11 radnych odwołało przewodniczącego pod jego nieobecność

Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Lubartów zwołanej w trybie nadzwyczajnym przez wiceprzewodniczącego rady Jana Ścisła, Antoni Czop został odwołany z funkcji przewodniczącego. Jego miejsce zajął Andrzej Zieliński.

sesja11 marca resizeJuż na początku sesji (11 marca) radni z klubu PiS mieli wątpliwości, co do legalności procedury zwołania sesji nadzwyczajnej. – Istnieje duże prawdopodobieństwo nieprawomocności wszelkich uchwał podejmowanych na tej sesji – mówił radny Tomasz Prażmo.

Dla mnie zaszła kolizja terminów. 5 marca wiceprzewodniczący Jan Ściseł zwołał posiedzenie, o którym przewodniczący Antoni Czop został powiadomiony dopiero 6 marca. Wiceprzewodniczący trochę wyszedł przed szereg, nie czekając na decyzję przewodniczącego – argumentował radny Prażmo.

Jan Ściseł stwierdził, że działał zgodnie z prawem, ponieważ według opinii wojewody należało zwołać sesję. W porządku sesji znalazło się głosowanie w sprawie odwołania Antoniego Czopa z funkcji oraz punkt dotyczący powołania Doraźnej Komisji do spraw nazw ulic i placów.

Uchwała dotycząca odwołania Antoniego Czopa podczas jego nieobecności (przebywa na  urlopie) wywołała kontrowersje. O usunięcie tego punktu z obrad wnioskował Zdzisław Wereszczyński.

Jest nieobecny, nie może wypowiedzieć się w swojej sprawie. Człowiek honorowy ma odwagę mówić o kimś, decydować o jego losie, patrząc mu w oczy, a nie za plecami.Chcąc go dzisiaj odwołać, realizujecie w moim odczuciu własne zamierzenia. Jak to nazwać: wyrachowaniem, sądem kapturowym, korzystaniem z okazji? Czy to nie jest podobne do sytuacji, która zaistniała w komisji społecznej po odejściu Maciejewicza? Zmieniliście przewodniczącego korzystając z okazji, że pani Mazur nie była jeszcze oficjalnie przyjęta do grona rady. Takie zachowanie jest obrzydliwe i wstyd mi, że biorę w czymś takim udział – oburzał się radny.

Radny Marek Polichańczuk stwierdził, że prawdziwym powodem odwołania przewodniczącego nie są żadne uchybienia. – Zbliża się kampania, za 7 miesięcy będą wybory (…). Jak w telenoweli stosujecie wybiegi podkupywania głosów, skłócenia kolegów po to, aby osiągnąć własne trudne do zrozumienia interesy.

Głos w sprawie odwołania przewodniczącego zabrał także burmistrz Janusz Bodziacki. -Przewodniczący Antoni Czop współtworzył większość, która wzięła na siebie odpowiedzialność za nasze miasto w tej kadencji. W służbie mieszkańcom wiele dokonaliśmy przez te ponad 3 lata. (…)Myślę, że to jest prawdziwym powodem państwa frustracji, a nie kilka ostrzejszych reakcji przewodniczącego, przywołujących państwa do porządku, kiedy popisywaliście się przy tej mównicy. (…) Teraz szybko, w mojej ocenie – łamiąc prawo – pod nieobecność przewodniczącego odwołujecie go z funkcji. Czym uzasadniony jest pośpiech wiceprzewodniczącego, który zwołuje sesję przed doręczeniem wniosku z dnia 4 marca? Czy statut nas nie obowiązuje? Co prawda jest on w pewnym paragrafie sprzeczny z ustawą. Tego nie zakwestionował w 2009 nadzór wojewody.

Opozycja broniła się słowami, że występuje w obronie swoich praw. – My nie występujemy przeciwko Czopowi, my występujemy w obronie naszych praw, jako radnych. Ten przewodniczący nie sprawdził się i musimy się z tym zgodzić – upierał się radny Jacek Tomasiak. Jakie było uzasadnienie odwołania przewodniczącego? Zdaniem grupy radnych, którzy wystosowali w tej sprawie swój wniosek „dotychczasowe pełnienie funkcji przewodniczącego przez Antoniego Czopa doprowadziło do wielu kontrowersji związanych z organizacją rady i podejmowanymi w tym względzie decyzjami. Pan przewodniczący nie wykazał woli poprawy sposobu sprawowania swojej funkcji”.

– Co to jest zła organizacja pracy rady? – pytał radny Andrzej Kardasz. – Sesje odbywają się regularnie, komisje też, wszystko w mojej ocenie działa jak należy. Czasem oceny Czopa są zdecydowane, ale posiada on dużą odwagę cywilną. Taka jest rola przewodniczącego. To, że wyrażał czasem swoje zdanie osobiste, to inna sprawa, ma do tego prawo – dodał.

Głosowanie w sprawie odwołania przewodniczącego Czopa było tajne. Za odwołaniem głosowało 11 radnych, 9 było przeciw.

Do porządku obrad wprowadzono też punkt o powołaniu nowego przewodniczącego. Radny Jarosław Siwiec zgłosił kandydaturę Andrzeja Zielińskiego, a Marek Polichańczuk Zdzisława Wereszczyńskiego.

W głosowaniu wygrał Andrzej Zieliński, oddało na niego głos 10 radnych. Zdzisław Wereszczyński uzyskał 8 głosów. Dodatkowo za powołaniem Doraźnej Komisji do spraw nazw ulic i placów opowiedziała się większość (11 radnych).

Katarzyna Wójcik