Jednominutówki

D80resize_23Więcej i krócej chyba już się nie da. W niedzielny wieczór (4 sierpnia) w amfiteatrze miejskim wyświetlono ponad 60 filmów (58 jednominutowych). To prawdziwe bombardowanie różnorodnością dla oka i ucha. Projekcje były polską edycją Festiwalu Filmów i Form Jednominutowych „The One Minutes”. Pochodziły z okresu 2006 – 2011. Takiej ilości filmów, w tak krótkim czasie jeszcze w Lubartowie nie było.

Choć widzów było niewielu, imprezę możemy uznać za udaną – mówi prezes fundacji MyEvergreen Patryk Kuś – Filmy jednominutowe, to nie lada wyzwanie zarówno dla twórców jak i odbiorców. Wzbudzają różne emocje, zaskakują i zmuszają do refleksji.

Wydarzenie ciekawe i godne polecenia, powtórzenia. Każdy z widzów na pewno znalazł coś interesującego dla siebie. Pogoda dopisała, narzekać można było jedynie na komary. Pomimo tego zapaleńcy pozostali do końca projekcji.

Tekst i foto: Piotr Opolski

Więcej zdjęć tutaj