Brazylijska kolonia pokonana

Wojciech Bijan strzelił pierwszą bramkę  dla Lewartu w nowym sezonie.Od zwycięstwa rozpoczęli rozgrywki w lubelskiej IV lidze piłkarze Lewartu Lubartów. Podopieczni Grzegorza Białka pokonali 3:1 w meczu wyjazdowym spadkowicza z III ligi – Omegę Stary Zamość. Pierwszą bramkę dla lubartowian w nowym sezonie zdobył Wojciech Bijan.
Obie drużyny zaliczane są do faworytów nowego sezonu. Gospodarze po spadku z III ligi nie zmienili składu i zapowiadają walkę o powrót do wyższej klasy rozgrywkowej. Lubartowianie nie ukrywają, że są zainteresowani wywalczeniem awansu.
W opinii obserwatorów, było to dobre widowisko piłkarskie, jak na IV ligę. Gospodarze, którzy mają w składzie pięciu Brazylijczyków, starają się grać techniczną piłkę. Do przerwy trwała zacięta walka na boisku i żadna z drużyn nie osiągnęła przewagi. Po zmianie stron bardziej zdecydowanie zaatakowali gospodarze i w 55 minucie cieszyli się z objęcia prowadzenia. Jednak radość miejscowych trwała zaledwie kilka minut. Do remisu doprowadził Wojciech Bijan. „Biało-niebiescy” nie zadowolili się podziałem punktów. W końcowych 10 minutach za sprawą Przemysława Kosmali oraz Dawida Niewęgłowskiego zdobyli dwie bramki i wrócili do Lubartowa z kompletem punktów.
– To był dla nas bardzo trudny mecz – mówi trener Lewartu Lubartów Grzegorz Białek. – W Omedze po spadku z III ligi, zostali niemal wszyscy zawodnicy. Mają w składzie m.in. pięciu Brazylijczyków i Ukraińca oraz doświadczonego bramkarza. Wiedzieliśmy, że późno rozpoczęli przygotowania do sezonu. Można było przypuszczać, iż zwyczajnie zabraknie im sił. Tak też się stało. Gdy oni już „oddychali rękawami”, my podkręciliśmy tempo. Dwie bramki strzelone w końcówce spowodowały, że zasłużenie zgarnęliśmy trzy punkty.
Omega Stary Zamość – Lewart Lubartów 1:3 (0:0); gole dla Lewartu zdobyli: Wojciech Bijan w 63, Przemysław Kosmala w 80 i Dawid Niewęgłowski w 90 minucie.
Skład Lewartu: Parzyszek – Jezior, Mitura, Bijan, Michna, Kosmala, Kuzioła (od 89 min. Jakub Niewęgłowski), Rusinek, Pototskyi (od 76 min. Pikul), Kompanicki (od 57 min. Dawid Niewęgłowski), Bujak (od 85 min. Nogal). Tekst i foto: Ireneusz Góźdź