Co czeka pacjentów lubartowskiego szpitala w nowym roku?

Dyrektor uspokaja: „sytuacja placówki jest na tyle korzystna, że na chwilę obecną do szpitala nie wszedł żaden komornik, szpital nie ma zajętego konta”. Od początku 2013 roku przestała funkcjonować poradnia wad postawy dla dzieci. Na większą ilość przyjęć mogą liczyć pacjenci poradni m.in. urologicznej, neurologicznej czy kardiologicznej. To efekt renegocjacji z NFZ na 2013 rok. To ostatni rok podpisanego przez lubartowski szpital 3-letniego kontraktu z NFZ.

Rozmowa z Łukaszem Semeniukiem, dyrektorem SPZOZ w Lubartowie

Jaka jest wysokość kontraktu szpitala z NFZ na 2013 rok?

– Na chwilę obecną kontrakt, jaki mamy z NFZ na leczenie w roku 2013 wynosi ponad 39,5 mln zł. Niższa wartość kontraktu o ponad 300 tys. zł. niż w roku 2012 wynika z tego, że został zlikwidowany oddział leczenia uzależnień i pieniądze z tytułu realizacji świadczeń na tym oddziale nie zostały nam przekazane na inne zakresy działalności. Taka jest polityka NFZ. Należy zaznaczyć, że ta różnica 300 tys. nie jest różnicą pełną, ponieważ na sam oddział leczenia uzależnień mieliśmy kwotę ponad 700 tys. zł. Nadrobiliśmy to zwiększeniem kontraktów w innych zakresach. Mam tu na myśli między innymi poradnie.

 

Co będzie to oznaczało dla pacjentów?

– Przede wszystkim to, że w przypadku części poradni będziemy mogli przyjąć większą ilość pacjentów. Taka sytuacja ma miejsce w poradni ortopedycznej, kardiologicznej, neurologicznej, diabetologicznej, urologicznej, reumatologicznej, gruźlicy i chorób płuc, chirurgii ogólnej oraz poradni ginekologiczno – położniczej.

 

Czy kontrakt został podpisany na wszystkie formy działalności szpitala?

– Podpisaliśmy dokładnie to samo, jeśli chodzi o oddziały szpitalne. Natomiast musieliśmy zlikwidować poradnię wad postawy. Od 1 stycznia te świadczenia dla dzieci realizowane są przez tych samych lekarzy, co do tej pory, ale w ogólnej poradni ortopedycznej. W planach jest utworzenie przynajmniej jednego oddziału dodatkowego i jednej poradni więcej.

 

Jakiego oddziału?

– W tym momencie nie chciałbym tego zdradzać. Musimy do tego przygotować pomieszczenia, część tych pomieszczeń została już przygotowana. Zależy to też od tego, jaką politykę zdrowotną będzie realizował w roku bieżącym NFZ i jakie będzie miał plany zdrowotne na najbliższe lata. Na chwilę obecną fundusz określa, że będzie inwestował własne środki finansowe w specjalistkę i poradnictwo, a na oddziałach szpitalnych również w wąskie specjalizacje – oddziały neurologiczne. Fundusz także skłania się w tym momencie bardziej ku inwestowaniu własnych środków na rzecz leczenia osób w podeszłym wieku, czyli oddziały geriatryczne, rehabilitacyjne oraz na oddziały pediatryczne. Jak to faktycznie będzie wyglądało, będzie można powiedzieć w połowie bieżącego roku. Należy również dodać, że dzięki wspólnym działaniom ze Starostwem Powiatowym uruchomiliśmy już pracownię Tomografii Komputerowej i wymieniliśmy lampę.

 

Czy w tym roku szpital planuje większe cięcia i oszczędności?

– Jakichś drastycznych zmian, czy ruchów nie będzie. Szpital za to bardzo potrzebuje inwestycji, bo jeśli chodzi o infrastrukturę jest niedoinwestowany. W 2012 roku dzięki współpracy z RCEZ udało nam się dużo wyremontować. Dzięki pomocy uczniów i szkoły udało nam się odnowić chociażby część trzeciego piętra, gdzie mieszczą się poradnie psychologiczne i leczenia uzależnień oraz pomieszczenia na parterze dla ratownictwa medycznego. W tym momencie trwa remont częściowy na II piętrze w okolicy tomografu komputerowego. Tam zostanie utworzony kolejny gabinet diagnostyczny pod kątem leczenia chorób płuc. Jeszcze w tym roku wymienimy wykładzinę na oddziale pediatrycznym oraz na korytarzu na pierwszym piętrze przy poradniach. Środki na ten cel przyznał już nam PFRON. Dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego staramy się realizować różne inwestycje, pozyskiwać środki zewnętrzne.

 

Na jakim etapie jest wdrażanie przez szpital systemu zarządzania jakością ISO?

– Prace trwają już od 2008 roku. Od lutego 2012 roku prace te zostały mocno przyspieszone i aktualny pełnomocnik d/s zarządzania jakością łącznie z wszystkimi audytorami, którzy są naszymi pracownikami wprowadzili we wrześniu wewnętrzny system zarządzania jakością. Od końca grudnia trwają certyfikaty zewnętrzne i to jest ostatni etap przed nadaniem nam certyfikatu przez firmę certyfikującą. Myślę, że w krótkim czasie otrzymamy pełny certyfikat, który będzie dokumentem respektowanym przez NFZ. W sytuacji, gdy dana jednostka posiada certyfikat systemu zarządzania jakością, czyli ISO, szpital jest lepiej oceniany przez NFZ, co jest ważne przy kontraktowaniu.

 

Czy sytuacja finansowa szpitala jest niepokojąca?

– Sytuacja jest na tyle korzystna, że na chwilę obecną żaden komornik do szpitala nie wszedł i nie mamy zajętego konta, co jak wiem zdarza się w dużej liczbie szpitali na terenie województwa. Zadłużenie nie rośnie, tylko borykamy się ze starymi zaległościami wobec starostwa powiatowego i na bieżąco wobec naszych dostawców.

                                                                                              Rozmawiała Katarzyna Wójcik