Czy Lubartów ma szansę na S 19?
W planie budowy drogi ekspresowej S19 z Lublina do Rzeszowa nie znalazł się ponad 17 – kilometrowy odcinek Lublin- Lubartów. Od decyzji rządu w tej sprawie odwoływał się już burmistrz Janusz Bodziacki. Zakrojoną kampanię społeczną na ten temat chce rozpocząć grupa lubartowskich radnych. Poinformowała o tym na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej.
Z prośbą o przedłużenie budowy S19 zaplanowanej na lata 2014- 2020 o odcinek do Lubartowa, burmistrz Janusz Bodziacki wystąpił do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad już na początku roku. Ta jednak uznała że adresatem takich apeli jest rząd. Kolejne pismo w tej sprawie z Urzędu Miasta wpłynęło do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w lutym. Burmistrz argumentuje w nim, że odcinek 19 – tki między Lublinem, a Lubartowem charakteryzuje bardzo duże natężenie ruchu oraz duża wypadkowość, a zakręty w Wandzinie i skrzyżowania z obwodnicą Lubartowa górują w statystykach wypadków śmiertelnych. Przekonuje także, że budowa brakującego odcinka wpłynie na rozwój powstałej w Lubartowie specjalnej strefy ekonomicznej.
W odpowiedzi ministerstwo podaje, że: „Dokładne plany inwestycyjne na lata 2014-2020 zostaną przedstawione , gdy znane będą ostateczne poziomy dofinansowania, jakie GDDKiA otrzyma w kolejnej perspektywie finansowej UE. Konieczne również będą ustalenia dotyczące dofinansowania ze środków krajowych.”
Konferencję prasową w sprawie drogi S 19 9 kwietnia zorganizowała grupa lubartowskich radnych opozycyjnych.
– Jest szansa na zmianę decyzji rządu w sprawie odcinka Lublin- Lubartów, rząd jest otwarty na zmiany, na społeczne prośby, apele – mówił podczas konferencji przewodniczący RM Andrzej Zieliński.
W imieniu radnych stwierdził, że ich zamiarem jest rozpoczęcie szeroko zakrojonej kampanii społecznej z udziałem władz miasta, mediów, radnych, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych i samorządów wszystkich gmin i powiatów zainteresowanych budową tego odcinka.
– Na budowie tego odcinka drogi skorzystają mieszkańcy powiatu lubartowskiego, radzyńskiego, parczewskiego, łukowskiego, Białej Podlaskiej – wymieniał radny Jakub Wróblewski.
– Do Lublina powinno się jechać 15 minut, a nie jak teraz prawie 45 – mówił radny Jacek Krzysztof Świętoński. Stwierdził też, że o sprawie S19 mówiło się już dawno, jednak nie było silnej presji na parlamentarzystów, żeby tę inwestycję podjąć i skończyć.
11 radnych podpisało się pod listem do GDDKiA, gdzie apelują o przedłużenie budowy S19 zaplanowanej na lata 2014- 2020.
Twierdzą w nim, że prognoza do roku 2020 przewiduje wzrost średniego dobowego ruchu pojazdów na tej trasie do ok. 25 tysięcy (w 2010 roku wynosił on 17-21 tys.).
Radni zapowiedzieli również, że w sprawie wydłużenia odcinka będą zbierali podpisy pod listami do odpowiednich organów. Liczą na wsparcie nie tylko ze strony mieszkańców Lubartowa, ale całej północnej Lubelszczyzny. Chcą także, aby Rada Miasta Lubartów przyjęła w uchwale specjalne stanowisko popierające tę inicjatywę. O poparcie zwrócili się też lubelskiego posła Stanisława Żmijana, który jest Przewodniczącym Komisji Infrastruktury Sejmu.
Podczas konferencji przewodniczący Andrzej Zieliński poinformował, że jeśli rząd uwzględni wnioskowaną korektę planu budowy drogi, mogłaby ona powstać około 2019 roku, a jej koszt wyniósłby około 350 mln zł.
Plan przebiegu drogi S19 przez gminę Lubartów przewidywał 5 wariantów. Za najbardziej optymalny uznano wariant 5 (powstały z połączenia wariantów W1 i W2)
WARIANT W1- przebieg drogi najbardziej zgodny z ustaleniami planów zagospodarowania gminy Lubartów i Niemce, do m. Wandzin – przebieg po zachodniej stronie DK19, następnie – do m. Leonów jako wschodnia obwodnica m. Niemce, od m. Leonów w istniejącym korytarzuDK19.
WARIANT W2 – przebieg podobny jak w wariancie W1, jednak, w celu ominięcia zwartej zabudowy siedliskowej m. Niemce, usytuowanej wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 828, przebieg trasy w tym wariancie został odchylony bardziej na południowy wschód.
(kw)
Poniżej pismo burmistrza do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju i odpowiedź ”
