Kiedy zakończy się śledztwo?
Prokuratura wciąż nie zakończyła śledztwa w sprawie wstrząsającego zabójstwa Pawła Marzędy. Rodzina zamordowanego przed rokiem Pawła traci wiarę w sprawiedliwość, a o interwencję zaczyna zwracać się do parlamentarzystów.
Paweł Marzęda z Lubartowa został zamordowany rok temu na początku lipca. Absolwent Politechniki, zajmujący się alarmami samochodowymi, zginął w swoim warsztacie w Kolonii Pałecznica od kilku uderzeń młotkiem w głowę. Mordercy zakopali jego ciało we wcześniej przygotowanym dołku w lesie pod Parczewem. Zarzuty udziału w morderstwie usłyszeli trzej znajomi Pawła: Krzysztof P., Paweł G. i Robert W. Jak informuje prokurator Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie, wszyscy podejrzani mają przedłużone areszty do 22 września. Z niepokojem na rozwój śledztwa przygląda się rodzina zamordowanego. Matka Pawła ma żal, że sprawa od pewnego czasu toczy się bardzo powoli, a sama otrzymuje tylko szczątkowe informacje o przebiegu postępowania. Do tego sprawę prowadzi nowy prokurator. Boję się, że ta sprawa niedługo się rozmyje, wszyscy o niej zapomną, a nikt nie ukarze zabójców ? to słowa matki Pawła w jednej z lubelskich gazet. Prokuratura twierdzi, że śledztwo przedłuża się z powodu kilku istotnych opinii, których nie może ujawniać. Prokuratura nie ujawnia również kiedy sprawa dobiegnie końca. Matka zamordowanego czuje się bezsilna, postanowiła zwrócić się więc o pomoc do lubelskich polityków. Przykładowo jej spotkanie z Januszem Palikotem poskutkowało tym, że poseł złożył zapytanie do ministra sprawiedliwości na temat losów śledztwa oraz poprosił o objęcie sprawy nadzorem. Pomoc obiecały również posłanki Izabella Sierakowska i Magdalena Gąsior-Marek. k.p.
NR. 27 [440]