Michał Bigoraj o swojej książce i pasji do muzyki – rozmowa

Muzyka jego zdaniem jest jedną z najpiękniejszych sztuk. Pobudza wyobraźnię odbiorcy, zachęca do dyskusji i daje różnorodne możliwości interpretacji. Z pasji do tej dziedziny powstała książka „Porozmawiajmy o muzyce”. Jej autorem jest dziennikarz muzyczny pochodzący z Lubartowa – Michał Bigoraj. W publikacji znajdziemy wywiady z postaciami z branży muzycznej i nie tylko. Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski, Muniek Staszczyk, Kuba Sienkiewicz, Sławek Uniatowski, Krzysztof Skiba, Krzesimir Dębski, Grzegorz Skawiński – to tylko niektóre nazwiska artystów, z którymi rozmowy są zamieszczone w książce. Promocja publikacji już 22 marca o godz. 17:00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. A. Mickiewicza w Lubartowie.
Jak wyglądały początki Twojej dziennikarskiej kariery?
Moje pierwsze teksty w lokalnych tytułach zaczęły pojawiać się w pierwszej dekadzie XXI wieku (wtedy też ukazał się mój pierwszy wywiad, którego udzieliłem dla „Lubartowiaka”), ale za swój debiut mogę uznać materiały, które publikowałem na łamach fanzinu „KYA maGAGAzyn” wydawanego przez Polski Fanklub Queen (fanklub powstał w 2004 roku, byłem jednym z jego współzałożycieli). Pierwszym moim rozmówcą, z którym przeprowadziłem wywiad, był zaś Michał Jelonek, wybitny skrzypek rockowy, posiadający jednak „klasyczne” wykształcenie muzyczne. Rozmowa miała miejsce na Przystanku Woodstock w 2009 roku. Wywiad powstał na potrzeby portalu Netibrd.pl, choć wówczas byłem już pracownikiem redakcji dwumiesięcznika „Twoja Muza” – wg mnie najlepszego i największego magazynu dotyczącego muzyki poważnej w historii naszego kraju. Oba te tytuły już nie istnieją. W „Twojej Muzie” pracowałem na stanowisku specjalisty ds. marketingu i reklamy, ale to redaktor naczelny tego magazynu, śp. Adam Wojciechowski, dostrzegł mój dziennikarski potencjał i pozwolił, bym realizował się także jako dziennikarz. I to właśnie w „Twojej Muzie” pojawiały się moje pierwsze profesjonalne i opłacane teksty – w tym wywiady, które znajdą Państwo w mojej książce. O ile „Twoja Muza” zawsze będzie stanowiła dla mnie punkt wyjścia, jeśli chodzi o tytuły prasowe, to jej odpowiednikiem w sieci będzie Infomusic.pl – największy portal branży muzycznej w naszym kraju. Współpracę z nim rozpocząłem w 2014 roku i z powodzeniem trwa ona do tej pory. W międzyczasie rozszerzył on swoją działalność, przekształcając się w grupę portali, a ten traktujący o muzyce od strony artystycznej nosi nazwę Infomuza.pl. I to właśnie na potrzeby tych tytułów zrobiłem najwięcej tekstów, w tym z takich imprez jak Przystanek Woodstock/Pol’and’Rock Festival, gale Fryderyków, Gitarowy Rekord Guinnessa/Świata czy Festiwal 3-Majówka. Z czasem zacząłem tworzyć także wywiady w formie wideo online i wideo. Taka formuła współpracy pojawiła się u mnie w pandemicznym 2020 roku, w którym pracowałem także dla „Gazety Żoliborza”. Wywiady, które robiłem na jej potrzeby, także znajdą Państwo w tej książce, podobnie jak z kilku innych tytułów. Jednym z nich jest także kwartalnik „Świat Elit”, z którym współpracuję od 2021 roku i z którego pochodzi najwięcej prasowych wywiadów przedstawionych w tej publikacji.
Które gatunki – artykuły tematyczne, relacje z wydarzeń, recenzje, wywiady są Ci najbliższe?
Wywiady, bo są gatunkiem pozwalającym na możliwie najbardziej merytoryczne i emocjonalne podejście do tematu muzyki. Dlatego to na nich – w różnej formie, od bardzo długich do znacznie krótszych – skupia się ta publikacja. Co ciekawe, zabawne, ale też dające do myślenia – moi rozmówcy często dziękowali mi za to, że pytałem ich o… muzykę!
„Muzyka. To jedno z najważniejszych słów w moim życiu. Słowo oddające zainteresowania, pasje i miłość” – to słowa we wstępie Twojej książki „Porozmawiajmy o muzyce”. Skąd pasja do muzyki?
Na początku lat 90. starsza ode o mnie o kilka lat koleżanka i sąsiadka „z góry”, Dorota (mieszkaliśmy wówczas w bloku), pożyczyły mi dwie kasety magnetofonowe. Pierwszą z nich była kaseta Bryana Adamsa z niezwykle wówczas popularną balladą „(Everything I Do) I Do it For You” z filmu „Robin Hood. Książę Złodziei”. Drugą kasetą była zaś składanka, która diametralnie zmieniła moje, kilkuletnie wówczas życie. Owa składanka to „Greatest Hits” zespołu Queen. To była klasyczna miłość od pierwszego przesłuchania. Miłość na całe życie. Wpływ tej grupy na moje życie był ogromny. Miłość do muzyki później jednak bardzo się rozszerzyła.
W książce znajdują się wywiady z artystami polskiej i światowej sceny muzycznej. W jaki sposób były wybierane osoby do tych rozmów?
Oprócz artystów sceny polskiej mam tu też trzech rozmówców z Wielkiej Brytanii i legendarnego twórcę muzyki elektronicznej, którym jest Francuz Jean-Michel Jarre. Poza tym nie tylko artyści muzyczni są obecni w tej książce. W tej publikacji znajdą Państwo rozmowy z nie mniej znanymi i docenianymi przedstawicielami innych branż, w tym sportowej i satyrycznej. Do tego znajdą Państwo wywiady z innymi – może nie tak popularnymi, lecz równie wartościowymi – postaciami ze świata muzyki: dyrektorami instytucji kultury, muzykologami, nauczycielami śpiewu i gry na instrumentach, tancerzami, dziennikarzami muzycznymi, menedżerami i innymi osobami, dla których muzyka, podobnie jak dla mnie, jest pasją. Ta książka jest bowiem właśnie o pasji do muzyki i jej różnych odcieniach, wcieleniach i znaczeniach. A dlaczego w książce jest po 40 wywiadów pisanych i mówionych? Gdy 7 marca 2023 roku świętowałem swoje 40. urodziny, uznałem, że na czterdziestkę zrobię sam sobie prezent i przygotuję publikację, w której znajdą się moje wybrane materiały, które przed tą datą zrealizowałem. To nie są zatem wszystkie moje rozmowy, które oficjalnie przeprowadziłem, a wybrane z nich.
Książka pokazuje też zmiany na rynku muzycznym w Polsce i na świecie. Jaką rewolucję przeszedł rynek muzyczny przez ostatnie lata?
Ogromną. I jest to proces, który zachodzi cały czas. Porównajmy sobie choćby to jak spadła sprzedaż nośników muzycznych (zwłaszcza płyt CD) na rzecz streamingu. Z jednej strony moja ulubiona muzyka rockowa trafia do coraz mniejszego grona (popularniejsze wśród młodzieży są choćby rap, hip-hop czy R’n’B), z drugiej zaś klasycy tego gatunku – z The Rolling Stones na czele – mają sią nadzwyczaj dobrze! A na polskim rynku 15 lat temu nie do pomyślenia było też choćby to, by polski artysta „wyprzedawał” całe stadiony, tak jak robi to aktualnie Dawid Podsiadło.
Poza muzyką interesujesz się branżą sportową i satyryczną. Kogo z tych dziedzin cenisz najbardziej?
Sport to moja druga największa pasja po muzyce. Zarówno od strony biernej (kibicowskiej), jak i czynnej. Uprawiałem i ciągle uprawiam kilka sportów. Aktualnie przede wszystkim karate, w którym to mam szansę zdobyć w tym roku czarny pas. Podziwiam wielu sportowców (byłych i obecnych), reprezentujących różne dyscypliny. Najbardziej lubię piłkę nożną. Odkąd pamiętam zawsze byłem kibicem włoskiego klubu piłkarskiego AC Milan. Jeśli zaś chodzi o branżę satyryczną, to niedoścignionym wzorcem są dla mnie przede wszystkim komicy z „Latającego cyrku Monty Pythona”. Ale kocham także twórczość duetu Stanisław Bareja & Stanisław Tym, humor prezentowany w „Muppetach” i „Simpsonach”, czy Kabaret Moralnego Niepokoju i Grupę MoCarta. Przedstawiciele tych dwóch ostatnich grup także są obecni w mojej książce.
Na swoim koncie masz też inną książkę – „Przewodnik fana Queen po Londynie”. Opowiedz krótko o tej książce…
Zespół Queen od zawsze był zresztą moim ulubionym i dla mnie najważniejszym, co ma także odzwierciedlenie w mojej dziennikarskiej pracy – nikomu innemu nie poświęciłem tylu swoich tekstów. A nawet jedną książkę! W 2008 roku ukazała się moja debiutancka książka „Przewodnik fana Queen po Londynie”. Jej tytuł mówi sam za siebie, a co ciekawe – została ona wydana, zanim na dobre rozpocząłem oficjalną dziennikarską przygodę. Tak jak wspominałem na początku od 2004 roku pisałem na teksty na potrzeby fanzinu wydawanego przez Polski Fanklub Queen. Moja wiedza o zespole była coraz większa, także ta na temat miejsc z nim związanych. Gdybyśmy mieli wskazać jedno miasto, które w sposób największy kojarzy nam się z Queen, można mieć pewność – Londyn byłby wymieniany najczęściej. Wszystkie miejsca, które zostały opisane w tej publikacji odwiedziłem osobiście, przebywając w stolicy Anglii dwukrotnie: od 12 czerwca do 12 sierpnia 2004 roku i od 14 lipca do 1 października 2006 roku. Wiele z tych miejsc radykalnie zmieniło się na przestrzeni lat, parę już nie istnieje. Pozostały też oczywiście takie, które od czasów, gdy gościli w nich członkowie zespołu, prawie lub zupełnie nie uległy modyfikacjom. Wizyty w zdecydowanej większość miejsc zostały udokumentowane zdjęciami. Wiele z nich posiada unikatową wartość, gdyż pomimo na ogół średniej jakości przedstawiają obiekty, które już nie istnieją lub w momencie mojej wizyty podlegały modernizacji. Należy też pamiętać, że wszystkie opisane w pracy miejsca zaprezentowane zostały z perspektywy turysty, który sam ustalał sobie program zwiedzania. Warto także dodać, iż Przewodnik koncentruje się przede wszystkim na sposobach dotarcia i opisach poszczególnych obiektów uwzględniających najważniejsze, moim zdaniem, wydarzenia, które są związane z Queen. Na ogół precyzyjne adresy opisanych miejsc pełnią funkcję pomocniczą. Co oczywiste książka przeznaczona jest przede wszystkim dla fanów przebywających w momencie jej użytkowania w Londynie. Tylko bowiem będąc w stolicy Anglii, można w pełni zrozumieć specyfikę poruszania się po tym mieście Z pewnością pomocna będzie szczegółowo mapa tego wielkiego miasta, która jest dołączona do książki. Sposób opisania miejsc sprawia, iż rozdział „przewodnikowy” ma także charakter historyczno-biograficzny, będąc uzupełnieniem pierwszej części książki, którą jest, podana w skondensowanej formie, historia grupy Queen.
Prowadzisz dziennikarski profil na Facebooku (Michał Bigoraj – popiszmy i porozmawiajmy o muzyce). O czym możemy przeczytać na tym profilu?
W 2020 roku dojrzałem do tego, by założyć swój oficjalny profil. Głównym jego celem jest prezentowanie mojej dziennikarskiej twórczości, którą uskuteczniam we współpracy z różnymi tytułami, ale także niezależnie od nich. Można na nim zapoznać się zarówno z moimi dotychczasowymi działaniami, jak również być dzięki niemu na bieżąco z tym, co robię obecnie i dowiedzieć się o moich planach na przyszłość. Oczywiście na stronie prezentowane są także unikalne treści, które pojawiają się tylko tam. Przykładem niech będzie cykl „Przełomowe utwory”, w ramach którego w każdą niedzielę opisuję i analizuję wybrany utwór muzyczny. Czasem, specjalnie na potrzeby tego cyklu, na temat danego utworu wypowiada się także artysta z nim związany. Na profilu regularnie pojawiają się także dwa inne cykle: poniedziałkowy – „Rozmowy (nie tylko) o muzyce” oraz piątkowy „Polecajki – czyli piątki na piątkę”. Bardzo ważnym elementem tego profilu są liczne relacje (na ogół udokumentowane zdjęciami) z wielu koncertów, w których uczestniczę. Z profilem na Facebooku powiązany jest też mój kanał na YouTube, który jednak funkcjonuje też niezależnie od niego. Jego nazwa to aktualnie „Porozmawiajmy (nie tylko) o muzyce”. Prezentuję na nim regularnie tematyczne vlogi muzyczne, wywiady ze znanymi artystami czy też osobami z branży muzycznej, ale także innych branż. Znajdują się tu filmiki polecające kanał nagrane przez znanych ludzi. Oprócz tego na tym kanale znajdują się też m.in. reportaże, sondy, rankingi, cykle tematyczne, shorty, wywiady zrobione przeze mnie na potrzeby innych kanałów oraz transmisje LIVE – spotkania na żywo są zawsze tymi, które otwierają nowy miesiąc na kanale. Premierowe materiały prezentowane są na ogół w każdą środę o 20.00. Zapraszam do śledzenia i subskrypcji kanału!
Jakie masz zainteresowania poza muzyką?
Jest ich dużo. Ale na pierwszy plan wysuwają się wspomniane już tu wcześniej sport i różne formy satyry i komizmu. Interesuję się szeroko rozumianą kulturą. Ale bliska jest mi także turystyka, fotografia, historia czy polityka.
Rozmawiała: Sylwia Cichoń
foto: Monika Olszewska