MOSIR Lubartów i Kuba Błaszczykowski
Niemożliwe? A jednak. Młodzi piłkarze z roczników 2002-2003 MOSiR Lewart Lubartów, którzy dopiero rozpoczęli treningi piłki nożnej, mieli okazję osobiście poznać kapitana reprezentacji Polski i zawodnika Borusii Dortmund.
Dzięki zaangażowaniu rodziców i trenera Juliusza Kruszankina, chłopcy pojechali na wycieczkę do Częstochowy. Tam oprócz zwiedzania Jasnej Góry rozegrali spotkanie z rówieśnikami z Rakowa Częstochowa i spotkali się z Jakubem Błaszczykowskim. Czołowy polski piłkarz specjalnie dla nich przyjechał do Częstochowy.
Wśród kilkudziesięciu pytań, jakie zadali młodzi naśladowcy gwiazdy, dominowały te związane z występami w reprezentacji: jakie to uczucie, gdy przed meczem piłkarze śpiewają hymn narodowy; jak pan się czuł po strzelonej bramce; co czuje kapitan reprezentacji, gdy drużyna przegrywa mecz. Siedząc z chłopcami na murawie boiska Kuba Błaszczykowski ze szczegółami odpowiadał na pytania i opisywał obraz gry w reprezentacji. Do tego dodał ważne przesłanie – by być dobrym piłkarzem należy dużo pracy włożyć w treningi i naukę w szkole.
Po wspólnych zdjęciach, rozdaniu autografów, „przybiciu piątki”, ku uciesze fanów, Kuba Błaszczykowski czerwonym ferrari opuścił stadion. Pozostawił po sobie miłe wrażenie, normalnego skromnego człowieka. Ten dzień i spotkanie z idolem pozostanie na długie lata w pamięci chłopców.
MP, ig