Pierwszy bocian !?
Mieszkańcy Lubartowa z niedowierzaniem patrzyli we wtorek 6 stycznia na dachy budynków. Od samego rana coraz to w innym miejscu zobaczyć można było bociana! Jak informuje Starszy kapitan Grzegorz Szyszko, zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Lubartowie – strażacy próbowali bociana złapać przy użyciu drabiny strażackiej. Jednak ptak mimo kilkunastostopniowego mrozu, nie dał się pochwycić. Nie skusił się nawet na świeże ryby, które próbowano mu podsuwać. Lekarze weterynarii z lubelskiego Uniwersytetu Przyrodniczego sugerowali, aby poczekać aż ptak nieco osłabnie i wówczas go pochwycić. Strażacy z Lubartowa mieli nadzieję, że dzięki informacjom od mieszkańców, uda się bociana zlokalizować i złapać, bowiem podczas kolejnych nocy temperatura miała spaść mocno poniżej zera, a tego bocian mógłby nie przetrwać. Wizyta bociana w Lubartowie przy kilkunastostopniowym mrozie nie jest raczej anomalią przyrodniczą. Prawdopodobnie ptak nie odleciał na zimę i znalazł schronienie w Lubartowie lub okolicach, gdzie zapewne był też dokarmiany. W końcu poszukiwania najbardziej ?znanej osobistości lubartowskiej? ostatnich dni zakończyły się sukcesem. Bocian, który wzbudził ogromną uwagę mieszkańców miasta i mediów miasta, trafił w ręce strażaków. Jak poinformował starszy kapitan Grzegorz Szyszko w Lubartowie bocian nie bał się gospodarza, który go pojmał, co potwierdza teorię, że przebywał on już wcześniej pośród ludzi.
JP foto: JP, Marek Kruk, Łukasz Pasikowski, KPP SP Lubartów