Pijany operator uszkodził gazociąg. Mogło dojść do wybuchu
0,4 promila alkoholu miał w organizmie operator koparki, który w Michowie przerwał gazociąg. Mimo, że cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie nikomu nic się nie stało. Według pracowników pogotowia gazowniczego stężenie gazu w powietrzu nie zagrażało wybuchem.
Do zdarzenia doszło w piątek przed godziną 10:00 w Michowie na ulicy 1000 – lecia podczas prac ziemnych przy budowie kanalizacji. Operator koparki robiąc wykop uszkodził rurę gazociągu. Gaz zaczął wydostawać się do atmosfery. Już po kilku minutach służby ratownicze opanowały sytuację i wyciek gazu został zatrzymany. Według pracowników pogotowia gazowego, stężenie ulatniającego się gazu nie było na tyle groźne, aby doszło do wybuchu. Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że operator koparki, był pod wpływem 0,4 promila alkoholu. Obecnie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
G.P.