Piłkarze Lewartu już trenują
Zawodnicy Lewartu Lubartów rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Pierwsze zajęcia odbyły się w poniedziałek 7 lipca. Zespół prowadzi trener Arkadiusz Smolarz, a jego asystentem jest Albert Malesa. Rozgrywki w IV lidze rozpoczną się 9 i 10 sierpnia.
Lubelska IV liga w sezonie 2008/2009 składała się będzie z 16 zespołów: Wisła Puławy, Podlasie Biała Podlaska, Chełmianka Chełm, Lewart Lubartów, Sparta Rejowiec Fabryczny, Janowianka Janów Lubelski, Huragan Międzyrzec Lubelski, Lublinianka Lublin, Start Krasnystaw, Unia Bełżyce (drużyny, które w poprzednim sezonie grały w tej lidze) oraz POM Iskra Piotrowice, Sokół Adamów, Włodawianka Włodawa, Olender Sól, Opolanin Opole Lubelskie, Orion Niedrzwica (beniaminkowie).
– Do rozgrywek będziemy przygotowywali się na własnych obiektach – mówi trener Lewartu Arkadiusz Smolarz. ? W planach mamy rozegranie kilku gier kontrolnych, m.in. z Lublinianką, Górnikiem II Łęczna, Sokołem Adamów, Avią Świdnik, Wisłą Puławy, Podlasiem Biała Podlaska. Chciałbym, aby zespół Lewartu tworzyli nasi wychowankowie, wsparci kilkoma starszymi, doświadczonymi zawodnikami. Kręgosłup dobrze funkcjonującej ekipy powinni tworzyć Tomasz Mitura, Robert Mirosław, Borys Kaczmarski i ewentualnie jeszcze jeden doświadczony piłkarz.
Jeżeli chodzi o sprawy personalne, to w drużynie dojdzie do pewnych zmian. W Lewarcie najprawdopodobniej nie zagrają Ireneusz Gajewski, Grzegorz Pastusiak, Jacek Hołysz i Marcin Lato. Przemysław Kosmala i Piotr Dzięcioł złożyli dokumenty na uczelnie poza Lublinem i ich dalsze występy w barwach Lewartu stoją pod znakiem zapytania.
– Chcemy jak najszybciej uregulować sprawy związane z podpisaniem umów z naszymi zawodnikami – mówi prezes Lewartu Marek Polichańczuk. ? Później będziemy rozglądali się za ewentualnymi wzmocnieniami. Ważne, że mamy trzon zespołu. Tworzą go zawodnicy, którzy są potrzebni trenerowi, w koncepcji prowadzenia drużyny, jaką zaproponował. Trenerzy otrzymali od zarządu klubu kredyt zaufania na 2-3 lata. W tym czasie chcemy zbudować silny zespół w oparciu o wychowanków, wspartych kilkoma doświadczonymi piłkarzami z zewnątrz. Oczywiście myślimy o awansie, ale nie na siłę. Najważniejsze jest stworzenie silnych podstaw sportowych i organizacyjno-finansowych. <Tekst i fot. Ireneusz Góźdź>
Nr 25[438]