Pół tysiąca motocykli w Lubartowie
500 motocykli przejechało dzisiaj przez Lubartów. Miłośnicy jednośladów Mszą świętą przed Pałacem Sanguszków rozpoczęli nowy sezon motocyklowy.
Tak jak w ubiegłym roku Kapucyński Piknik Motocyklowy był imprezą, której towarzyszyła akcja charytatywna. Zbierano środki na protezę dla Marka Ogórka, który stracił część nogi w wyniku wypadku rolniczego. Była także rejestracja potencjalnych dawców szpiku kostnego. A także konkursy, grillowanie, koncert zespołu Krzysztof Demucha Trio. Punktem centralnym zlotu była msza święta. Pojazdy poświęcił ksiądz Paweł Pruszkowski z Parafii Matki Bożej Różańcowej w Lublinie. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Alwernia.
Ksiądz Paweł Pruszkowski z Parafii Matki Bożej Różańcowej w Lublinie – Na motocyklu jeżdżę już 10 lat. Często, jeśli tylko czas pozwala wyruszam i na ulice i na tor wyścigowy. Jestem tu bo ksiądz powinien być tam, gdzie są jego owce. Obecnie jeżdżę na hondzie, w garażu mam junaka.
Marcin Socha, prezes Stowarzyszenia Alwernia – Impreza się rozrasta. Pierwsza była przy Klasztorze Ojców Kapucynów z udziałem 47 motocykli. Dzisiaj mamy 500 motocykli. Ideą imprezy jest rozpoczęcie sezonu motocyklowego mszą świętą. W tym roku zbieramy dla Marka Ogórka, na protezę dla niego i rehabilitację. Z samej tacy zebraliśmy prawie 1 tys. zł.
Mirosław Sokołowski z synem z Międzyrzeca Podlaskiego – Jest to motocykl typu SAM, trajka, 1200 pojemności. Budowałem go 13 miesięcy. W tej chwili nasza praca została przerwana ze względu na koszty. Wyróżniamy się na drodze. Pasja trwa już od młodości, niestety została przerwana po ślubie, 30 lat przerwy. Teraz powróciła, wraz z synem jeździmy. Genetycznie pasja zostaje.
Rozmawiała: Katarzyna Wójcik
fot. Katarzyna Wójcik