Premierowe „Tango” w wykonaniu uczniów II LO
Spektakl na podstawie dramatu Sławomira Mrożka zagościł na scenie Społecznej Szkoły Muzycznej w Lubartowie. Aktorzy – uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego pokazali jedną z najważniejszych sztuk polskiego teatru – „Tango”.
SCENA 44. – formacja działająca w II LO, przygotowała kolejną już w swoim wykonaniu inscenizację. W środę 10 stycznia na premierowy pokaz przybyli licznie ich koledzy i koleżanki, nauczyciele oraz oczywiście dyrekcja szkoły i zaproszeni goście. Na scenie wystąpili: Mateusz Kaczor (Artur), Ada Franczak (Eugenia), Patryk Rzechuła (Eugeniusz), Natalia Grudzień (Eleonora), Wiktor Wilkowicz (Stomil), Weronika Lis (Ala), Jan Zegar (Edek). Autorem scenariusza i reżyserem spektaklu jest Rafał Wrotkowski.
Aktorzy doskonale wczuli się w grane przez siebie postaci. Na uwagę zasługiwała także scenografia oraz stroje. Oklaskiwani gorąco przez swoich rówieśników, a równie mocno przez nauczycieli, z pewnością na długo zapamiętają ten wieczór.
SCENA 44. to projekt teatralny uczniów z II Liceum Ogólnokształcącego im. Piotra Firleja w Lubartowie. Pomysł na stworzenie grupy zrodził się po kolejnym sukcesie młodzieży w Festiwalu Szekspirowskim w marcu 2016 roku. W skład grupy wchodzą uczniowie II LO, dlatego jej kształt zmienia się co roku. Obecnie w zespole działa około 30 osób. Opiekunem grupy jest Rafał Wrotkowski. Wsparcia udziela Cezary Misiurski.
ROZMOWA
Po premierze spektaklu Rafał Wrotkowski, opiekun grupy teatralnej, nie krył satysfakcji…
Czy jest Pan zadowolony ze swoich artystów?
Bardzo! To są wspaniałe dzieci, warto z nimi pracować, spotykać się, poświęcać im czas.
Długo pracowaliście nad tym wykonaniem?
Jeżeli chodzi o tę inscenizację, pracujemy nad nią od września, przy czym nie spotykamy się codziennie, tylko raczej raz w tygodniu, pracując dłuższy czas. Dzięki temu, że możemy spotkać się w szkole muzycznej na tej scenie, spokojnie sobie próbujemy. Tak naprawdę za nami jest masa pracy, coś takiego nie powstaje w przeciągu dwóch, czy trzech tygodni. Trzeba było nad tą sztuką popracować.
Ta inscenizacja była naprawdę dobra. Czy planujecie pokazać spektakl poza Lubartowem? Myśli Pan o tym jako reżyser?
Chcielibyśmy bardzo, aczkolwiek nie myślałem specjalnie o tym, żeby zrobić spektakl na jakiś festiwal. Występy festiwalowe mają ograniczoną formę do 20-30 minut. Natomiast ten spektakl trwał 1,5 godziny i taka złożona forma bardziej mi pasuje.
Przyjemnie byłoby usłyszeć kolejny raz o naszych, zdolnych, młodych lubartowianach, pokazujących swój talent gdzieś dalej, poza miastem…
Być może uda nam się zrobić coś w tym kierunku. Będziemy starali się o to.
To dla młodych aktorów chyba najfajniejsza lekcja teatru, pokazać się przed inną publicznością niż miejscowa.
Tak. Poza tym pamiętajmy o tym, że „Tango” jest lekturą szkolną, także w jakiś sposób uzupełniamy wiedzę uczniów o tym dziele, staramy się pokazać coś więcej.
Rozmawiała: Aleksandra Jędryszka
fot. Aleksandra Jędryszka