Przyłapali kłusownika ?
Leśny patrol Stowarzyszenia „Zielona Swoboda” z Michowa zauważył mężczyznę ustawiającego wnyki. Do zdarzenia doszło w czwartek 23 stycznia w pobliżu stawów hodowlanych w Rawie (gmina Michów).
– Kłusownik widząc zbliżające się osoby, uciekł do samochodu i odjechał. Został jednak rozpoznany przez wolontariuszy Stowarzyszenia, którzy o zajściu poinformowali policję – informuje Marcin Chomiuk ze Stowarzyszenia „Zielona Swoboda”.
Jak podaje Grzegorz Paśnik, rzecznik lubartowskiej policji, na miejscu zabezpieczono kilkanaście drucianych wnyków oraz jeden duży potrzask. Policjanci przeszukali też dom podejrzanego kłusownika. U 26-latka znaleziono drut, z którego były wykonane znalezione w lesie wnyki. Mężczyzna nie przyznaje się do stawianego mu zarzutu. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. (KW)