Tragiczny koniec wakacji
W poniedziałek 1 września z jeziora Firlej wyłowiono ciało 37-letniego mieszkańca Radzynia Podlaskiego, który utonął w minioną niedzielę 31 sierpnia. Jego 25-letni kolega zamiast powiadomić służby ratownicze o jego utonięciu, wrócił do domu, informując rodzinę mężczyzny, który utonął, że trafił on do szpitala.
Policjanci ustalili, że 37-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego razem z kolegami : 25- letnim sąsiadem oraz jego 14- letnim bratem postanowili spędzić niedzielę nad jeziorem Firlej w powiecie lubartowskim. Około godziny 13.00 zaraz po przyjeździe, dorośli wskoczyli do jeziora, by popływać. Kiedy 25- latek wyszedł na brzeg, okazało się, że jego 37-letni kompan nie wypłynął na powierzchnię
Więcej w papierowym wydaniu gazety NR 29[442]