Trwa remont Oranżerii
Postępują prace przy remoncie parkowej Oranżerii. Obecnie powstają piwnice przyszłego centrum hotelowo – konferencyjnego.
– To trudna budowa, ale jej efekty już widać wyraźnie – przyznaje przedsiębiorca Sylwester Bogusz, do którego należą osiemnastowieczne ruiny.
Przypomnijmy, że zabytkowy obiekt został zakupiony w 2006 roku z przeznaczeniem na centrum hotelowo – konferencyjne.
-Obecnie osuszamy cały budynek, przygotowujemy fundamenty. Powstały częściowo ściany w piwnicy Do końca tego roku chcemy zrobić podbicie i nałożyć strop nad piwnicą – mówi Bogusz.
Przebudowa Oranżerii zaczęła się kilka lat temu po długiej walce z konserwatorem zabytków. Przedsiębiorca uzyskał zezwolenie na usunięcie więźby dachowej, stropów wewnętrznych i wszystkich ścian działowych. Obmurowany został parkan, a budynek oczyszczony z gruzu. Planowane jest posadzenie drzewek na działce przylegającej oraz powstanie parku w stylu angielskim i alejki łączącej od strony w parku budynek z główną bramą. Bezpośrednio przy centrum ma być utworzony ogródek kawiarniany z elementami drewnianymi, a teren wyłożony kostką brukową i oświetlony. Jeśli chodzi o remont elewacji właściciel miał wszystko dokładnie odtworzyć tak, jak to wyglądało kiedyś. Przy kwestii wnętrza budynku dostał już większą swobodę. Dalsze prace remontowe były utrudnione przez zmiany projektu przez architektów, dotyczące m.in. powiększenia sal w budynku. Wreszcie projekt zagospodarowania Oranżerii został zaakceptowany przez lubelskiego konserwatora zabytków.
Przypominamy, że budynek Oranżerii miasto sprzedało dopiero w drodze trzeciego przetargu. Oferty na jego sprzedaż były zamieszczane nawet na targach międzynarodowych w Amsterdamie. Zgłosił się jeden chętny, czyli obecny właściciel. Za budowlę zapłacił 278 tys zł. Katarzyna Wójcik