Ulica ks. Popiełuszki: „Malują w zimie, a ciepło ucieka…”
W jednym z bloków przy ulicy Popiełuszki trwa malowanie klatek schodowych. Jednak nie wszystkim mieszkańcom podoba się wykonywanie takich prac w zimie…
– Jest luty, a w moim bloku malują klatkę schodową, czuć niesamowity smród farby. Dziwne, żeby to robić w zimie, kiedy wszystko wolniej schnie – zadzwonił do naszej redakcji mieszkaniec bloku przy ul. ks. Jerzego Popiełuszki 5.
– Gdy zadzwoniłem do spółdzielni, przyszli pracownicy i jedyne co zrobili to otworzyli okna. Zdaniem mieszkańca bloku wietrzenie klatki wpłynie na wzrost zużycia ciepła w mieszkaniu. – Kto będzie płacił za straty ciepła?- pyta.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Jacek Tomasiak twierdzi, że farby spełniają swoje wymogi zgodnie ze specyfikacją przetargową. – Nie malujemy nigdy klatek w lecie, zapach byłby dwukrotnie większy. Na klatkach schodowych w blokach SM zlikwidowaliśmy kaloryfery i jest tylko jeden na każdej, więc straty ciepła nie są duże – mówi Tomasiak.