Wieprzowanie przyciąga nawet mimo deszczu

Lubartowska Plaża Żydowska po raz drugi gościła niebieski koncert PAH. Miąższ, Mikromusic, Bethel przekładane Mighty Lion Sound. Nieważna pogoda, ważna była muzyka!

Beznazwy_Panorama1-HDR(1)_Default

Kilkaset osób przewinęło się przez tegoroczną, II edycję Muzycznego Wieprzowania, zorganizowaną 13 lipca na plaży żydowskiej przy rzece Wieprz. Było deszczowo i mokro. Czy to odstraszyło miłośników i fanów niebanalnych brzmień? Nie. Dla przybyłych najważniejsza była dobra muzyka i klimatyczna atmosfera, przyroda, wygodne fotele ze snopków siana, spotkanie towarzyskie. Podczas koncertów Polska Akcja Humanitarna zbierała fundusze pod hasłem „S.O.S dla Syrii”. Organizatorzy zachęcali do pomocy Syryjczykom pogrążonym w wojnie domowej bliźniemu. Włączył się w nią nawet burmistrz Lubartowa Janusz Bodziacki, który pojawił się na koncercie i podziękował wszystkim organizatorom zaangażowanym w to przedsięwzięcie.
Jako pierwszy na scenie pojawił się zespół „Miąższ”. Ich piosenki są liryczne i naturalnie „odjechane”, często ukazują rzeczywistość w krzywym zwierciadle, ocierają się o banał z nutką niepewności, co przyniesie kolejna zwrotka. Grają na mało znanych instrumentach, np.: na pile… Artyści ostatnio robią karierę na Ukrainie, skąd niedawno wrócili. Są rodzimym zespołem, posiadającym lubartowskie korzenie.

DSC_5645W samym środku Wieprzowania „Mikromusic” z Wrocławia stworzony przez Natalię Grosiak, porwał słuchaczy w stronę jazzu połączonego z trip hop-em. Klimatyczne nuty, klimatyczny tekst z barwą głosu wokalistki, potrafiły wprowadzić słuchaczy w melancholijny nastrój. Dodajmy, że artyści z  utworem „Takiego chłopaka” zawędrowali wiosną tego roku na 19 pozycję w Liście Przebojów „Trójki” Marka Niedźwiedzkiego

Na zakończenie zagrał zespół Bethel, który  porwał publiczność do wspólnego, szybkiego ska i rozkołysanego reggae. Byli prawdziwą „bombą” Wieprzowania. O północy, gdy zaczął padać rzęsisty deszcz, zabawa trwała na całego pod sceną. Znakomity kontakt wokalisty Grzegorza Wlaźlaka z publicznością sprawia, że nie można stać w miejscu. Zespół zagrał dwukrotnie na Przystanku Woodstock i jest zdobywcą „Złotego Bączka”.

A w przerwach między wspomnianymi występami – na płytostradzie działał Mighty Lion Sound (reggae od roots po digital dub). To lubartowski, lokalny, 2-osobowy skład.

DSC_5954– Wyniki sobotniej zbiórki na Syrię: 522 zł 4 grosze. Sklepik: 210 zł. Pieniądze ze zbiórki starczą na chleb dla 5 rodzin na cały miesiąc i dla 3 kolejnych na tydzień – mówi Izabela Stawicka z Polskiej Akcji Humanitarnej.

Pomysłodawcą i koordynatorem koncertu jest Michał Kaczor. Organizatorami koncertu byli: Urząd Miasta Lubartów, Polska Akcja Humanitarna, Lubartowski Ośrodek Kultury przy współpracy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Fundacji MyEvergreen

GALERIA TUTAJ fotogalerialubartowiaka

 

 

 

 

.