Zebrali 14 tysięcy na Balu Charytatywnym – FOTOGALERIA
FOTOGALERIA z IX Balu Charytatywnego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom „Niech się serce obudzi”:
http://www.lubartowiak.com.pl/galeria/index.php?album=bal_2013
Przyjemne z pożytecznym
Co prawda sytuacja taka jak w tytule, w życiu zdarza się raczej rzadko, ale czasem się udaje. Czasem, to w tym wypadku 2 lutego w Zajeździe Wincentów, gdzie odbył się IX Walentynkowy Bal Charytatywny, organizowany przez Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom „Niech się serce obudzi” im. Jana Pawła II. Impreza wpisała się już na stałe do kalendarza wydarzeń charytatywnych w naszym mieście i ma swój niepowtarzalny klimat. Dlaczego?
Przede wszystkim z powodu świetnych gości. Część z nich to ludzie, którzy powinni posiadać kartę stałego klienta, bo towarzyszą nam od pierwszego balu. Bawią się zawsze doskonale, do rana, a obolałe nogi leczą następnego dnia. Poza tym rozumieją charakter imprezy i nie szczędzą grosza, by wesprzeć naszych podopiecznych. Serce większe niż można to sobie wyobrazić. Tak zresztą było i tym razem.
Na balu każdego roku nagradzamy Aniołem Dobroci tych, którzy w sposób szczególny zasłużyli się na rzecz naszych podopiecznych. W tym roku nagrodę otrzymał Pan Leszek Nitychoruk, który od sześciu lat każdego miesiąca wspiera finansowo naszą działalność. Uzbierało się tego już kilkanaście tysięcy…
Towarzyszyła nam świetna kapela. Zespół EVER zagrał na naszym balu zupełnie charytatywnie, stwierdzając, że także chcą dać coś od siebie dla naszych maluchów. EVER zagrał w takim stylu, że trudno było usiedzieć za stołem. Zespół naprawdę godny uznania.
Uznania godni członkowie sobotniej rozrywkowej społeczności, to Właściciele Zajazdu Wincentów. Oni także bawili się do rana. Na marginesie – podziwiamy kreatywność i dystans do siebie, właściwy ludziom z klasą. Właśnie tę klasę doceniając, wręczyliśmy im obraz namalowany przez Małgosię Wronowską, a przedstawiający Zajazd Wincentów. Mamy nadzieję, że żaden z nich nie zabierze go do domu, bo wtedy przez 24 godziny na dobę byłby w pracy…
Podczas balu prowadziliśmy aukcję na rzecz dzieci. Wystawiliśmy na nią to, co ofiarowali nam nasi przyjaciele: obrazy, biżuterię, gadżety. Aukcję prowadzili Krzysztof Wiącek i Barbara Nowakowska, a nasi goście nie dali się długo namawiać i chętnie otwierali serca (i portfele). Podobnie było podczas loterii fantowej, w której wygrywał każdy los. Kiedy goście stali w długiej kolejce, by wymienić losy na upominki, z rozrzewnieniem wspominaliśmy czasy PRL-u, kiedy to kolejki były na porządku dziennym. Tu jednak nikt się nie przepychał. No trudno.
A teraz podsumowania we właściwych kategoriach:
- ZASKOCZENIE WIECZORU: kategorię wygrywają Państwo Anita i Dariusz Topyłowie. W ubiegłym roku wygrali bezpłatny karnet na tegoroczny bal, pomimo tego zapłacili wejściówkę i wylosowali karnet na rok przyszły. Wygrali także szczęśliwy los o magicznym numerze 78, który ufundowali właściciele Zajazdu i Stowarzyszenie – romantyczna kolacja dla dwojga, nocleg w apartamencie, lista pomysłów do uzupełnienia przez zwycięzców… Jak widać dobro powraca. Wieści gminne donoszą, że zaraz po balu pojechali zagrać w totolotka…
- NAJBARDZIEJ WYTRWAŁA EKIPA: bezapelacyjnie wygrywa grupa Pana Grzegorza Poznańskiego. Świetnie zorganizowani, nie do zamęczenia na parkiecie, tryskający humorem. Szacunek i uznanie.
- KONSEKWENTNY UPÓR I WALKA: bez dwóch zdań Pan Burmistrz Janusz Bodziacki. Wylicytował gitarę, skądinąd naprawdę świetną, za niemałe pieniądze. To nic, że ma w domu już trzy gitary… Mamy nadzieję, że ta będzie najbliższa sercu, bo zdobyta po zaciętej licytacji i związana z pięknym darem serca dla naszych dzieciaków.
Dochód z balu wyniósł 13 936,00 złotych. Mamy za co dziękować. Te podziękowania należą się następującym ludziom:
Pan Grzegorz Poznański, Pani Jolanta Babicz, Pan Krzysztof Kornacki, Pan Jerzy Knefel, Pan Piotr Pytka, Pani Dorota Pietras, Pan Krzysztof Wiącek, Pan Krzysztof Świć, Pani Małgosia Wronowska, Pani Edyta Weremczuk, Pani Agata Orłowska, Pan Henryk Smolarz, Pan Sławek Nowakowski, P. Katarzyna Sławecka Salon Beaty, Właściciele restauracji „Złota Grota”, Pani Jola Smyk, Pani Violetta Siwiec (LAB-MED), Pan Jarosław Waśkowski (MLEXER), Pani Ola Humeniuk, Pani Edyta Maluga, Centrum Piękna I Relaksu, DREKO, ERIS, Urząd Miasta Lubartów, Starostwo Powiatowe, no i oczywiście Właściciele Zajazdu Wincentów. Wszystkim składamy ogromne wyrazy wdzięczności i do spotkania za rok.
Organizatorzy