Janusz Kobyłka zakończył rajd dookoła Polski
Zakończyła się prawie miesięczna rowerowa wyprawa Janusza Kobyłki, której główną ideą było promowanie honorowego krwiodawstwa. Dziś (30 sierpnia) oficjalnie przywitał go burmistrz Krzysztof Paśnik, który objął rajd swoim patronatem.
Lubartowianin przejechał ponad 2 tys. kilometrów dookoła Polski po trasie w kształcie kropli krwi. Rowerzysta odwiedził ponad 50 miast. Wizytował w urzędach, rozmawiał z samorządowcami o idei honorowego oddawania krwi.
– Za to co robię dla krwiodawstwa miałem trzy darmowe noclegi z wyżywieniem. Jedna z właścicielek powiedziała, że jej córka miała transfuzję krwi – mówi Janusz Kobyłka. – We wszystkich miastach i miasteczkach, jakie odwiedziłem na trasie pisano o tym wydarzeniu w lokalnej prasie, mówiono w telewizji – dodaje.
Nie obyło się bez awarii sprzętu na trasie.
– Pan Medard Micun z Wybycz zamykał już swój zakład pracy, gdy zatrzymałem się u niego z urwanym pedałem przy rowerze. Był tak wyrozumiały, że otworzył, ponownie swój zakład pracy i wymienił mi pedały na nowe wykręcając, ze swojego roweru. Zaprosił na odpoczynek i poczęstunek – opowiada Janusz Kobyłka.
Rowerzysta 30 sierpnia spotkał się w Urzędzie Miasta z burmistrzem Krzysztofem Paśnikiem, prezesem stowarzyszenia Sąsiedzi Sławomirem Dudziakiem oraz Arturem Kuśmierzakiem z Wydziału Promocji UM, którzy wsparli jego inicjatywę.
(kw)