Lubartowskie Annowanie – fotogaleria
– Jak na pierwszy Zlot Anek, wydarzenie można uznać za udane – mówi Justyna Wereszczyńska, jedna z organizatorek Annowania. – Zarejestrowały się łącznie 104 panie o imieniu Anna. To dużo, porównując początki innych tego typu zlotów organizowanych w Polsce. Poniżej serwujemy naszym Czytelnikom relację organizatorów oraz zdjęcia autorstwa Piotra Opolskiego.
Ufff, goraco… tak najkrócej można streścić 28 lipca 2012 roku. Ale żeby było prawdziwie, trzeba dodać, że niektórym było podwójnie gorąco. Tego dnia odbył się bowiem pierwszy Zlot Anek w naszym mieście. Dla właścicielek tego imienia (pierwszego bądź drugiego) organizatorzy przygotowali szereg atrakcji. Panie mogły sprawdzić się w laniu wody, biciu piany, oszczędzaniu. Co ciekawe, chętnie uczestniczyły w konkurencjach, bawiły się świetnie, z orężem w dłoni tłukła pianę nawet siostra zakonna. Specjalnie dla Anek powołano dwie formacje wokalne. Pierwszą z nich stanowiły połączone siły męskie o charakterze leśno- skarbowo- strażacko-sakralnym. W ich wykonaniu usłyszeliśmy takie hity jak „Szła Aneczka do laseczka” czy też „O Anno, Anno”. W drugiej grupie na scenie spotkała się władza
duchowna i świecka – Burmistrz Janusz Bodziacki i Ksiądz Kanonik Andrzej Majchrzak.
Obaj panowie z gitarami, obaj w białych koszulkach. Wieści gminne i inne donoszą, iż próby tego duetu były wyjątkowo intensywne, czego efekt usłyszeliśmy na scenie. Naszym domorosłym talentom z pewnością było tego dnia wyjątkowo gorąco, ale sprostali zadaniu. A występów wokalnych było tego dnia znacznie więcej: chór i wokalistki z LOK-u, koncert p. Sokołowskiej, recytacja p. Zelnika w Bazylice św. Anny, Wolna Grupa Bukowina przed ratuszem. Właściwie każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Gorąco dziękujemy tym, którzy pomogli w organizacji imprezy. Wsparli nas logistycznie i materialnie: DePRO Studio Promocji i Reklamy, INTERGRAF, Marcin Jabłoński, Art Chata Małgorzata Wronowska, Cukiernia p. Marii Siej.
W pierwszym Zlocie Anek uczestniczyły 104 panie o tym imieniu. Analizując podobne imprezy, padł absolutny rekord. Nigdzie na pierwszym zlocie nie było tylu imienniczek. To chyba najlepszy dowód powodzenia imprezy. Należy zaznaczyć, że w jej trakcie nagrodzono kilka „naj”, czyli…
Najmłodszą uczestniczką była 8-miesięczna Ania Scheffs, nestorką – 82-letnia Anna Adamiak. Najbardziej „zdystansowana” (bo aż z Florydy) okazała się Anna Hansel. Tytuł SUPERANKI 2012 zdobyła Anna Wojciechowska. Niezależnie od tytułów lub ich braku, tego dnia po prostu zwyciężyły Anki.
Organizatorzy
Galeria zdjęć oraz nagranie z YouTube uzyskasz klikając w poniższe zdjęcia