Tragiczny finał poszukiwań wędkarza
Nie żyje 52-latek, który zaginął w ubiegłym tygodniu podczas wędkowania na rzece Wieprz w rejonie miejscowości Zakalew k. Kocka.
– Od chwili przyjęcia zgłoszenia o zaginięciu policjanci, strażacy oraz okoliczni mieszkańcy przeszukiwali rejon, w którym 52 latek widziany był po raz ostatni tj. rzekę Wieprz oraz linię brzegową i tereny do niej przyległe – informuje Artur Marczuk z KPP Lubartów.
Akcja poszukiwawcza została zakończona 30 sierpnia, kilkanaście minut po godzinie 21, gdy jedna z ekip poszukiwawczych natrafiła w rzece Wieprz na zwłoki 52-latka. Znajdowały się w rzecznych zaroślach kilkaset metrów od miejsca, w którym mężczyzna widziany był po raz ostatni.
Mężczyzna zaginął w sobotę (25 sierpnia) przed północą. Mężczyzna (mieszkaniec powiatu łukowskiego) przyjechał nad rzekę razem z kolegami. Po pewnym czasie oddalił się od towarzyszy. Poszukiwania na własną rękę nie dały rezultatu, dlatego powiadomiono policję oraz wezwano płetwonurków. – Poszukiwania wędkarza, który łowił nad Wieprzem trwały cały czas od niedzieli 26 sierpnia – mówi Jarosław Maluga z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.
Obecnie trwają dalsze czynności mające na celu ustalenie przyczyny śmierci mężczyzny. (J.A., SN)