DWA RAZY PO 1:2 PIŁKARZY LEWARTU

Mało punktów na początku sezonu

Rozpoczęły się rozgrywki IV ligi lubelskiej w sezonie 2017/2018. Piłkarze Lewartu Lubartów mają za sobą już pięć ligowych spotkań. Od ostatniego numeru „Lubartowiaka” podopieczni Roberta Makarewicza rozegrali dwa spotkania. Niestety, oba przegrali po 1:2 i nie dopisali sobie punktów. Po pięciu kolejkach piłkarze z Lubartowa w ligowej tabeli zajmują dziesiąte miejsce. Zgromadzili cztery punkty, a do lidera tracą już jedenaście oczek.

KRYSZTAŁ IM NIE LEŻY

W poprzednim sezonie Lewart przegrał oba spotkania ligowe z Kryształem Werbkowice. Ekipa z Lubartowa jechała do Werbkowic z zamiarem wywalczenia zdobyczy punktowej. Przeciwnik to zespół z czołówki tabeli, zapowiadał się więc emocjonujący mecz. Po ponad rocznej przerwie w barwach Lewartu zagrał wieloletni kapitan zespołu Tomasz Mitura. W pierwszej połowie obie drużyny dbały głównie o zabezpieczenie dostępu do własnej bramki. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Pięć minut po zmianie stron lubartowianie objęli prowadzenie. Swojego premierowego gola dla Lewartu zdobył Arkadiusz Adamczuk. Od tej pory goście skupili się na obronie wyniku, a gospodarze przycisnęli. Kwadrans przed zakończeniem sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny dla Kryształu. Dawid Kuźma, który debiutował w bramce Lewartu, zmuszony był wyjąć piłkę z siatki. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się sprawiedliwym podziałem punktów, do gospodarzy uśmiechnęło się piłkarskie szczęście. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry miejscowi zdobyli drugą bramkę i tym sposobem komplet punktów pozostał w Werbkowicach.

DOMOWA PORAŻKA Z POWIŚLAKIEM

W piątej kolejce rozgrywek Lewart podejmował Powiślaka Końskowola. Przed tym spotkaniem kadra naszego zespołu została powiększona o dwóch zawodników. Obaj to wychowankowie klubu, którzy powracają do zespołu. Maciej Jezior to doświadczony obrońca, natomiast Adrian Pikul najczęściej występuje jako pomocnik. Obaj zagrali już dla „biało-niebieskich” – pierwszy przeciwko Powiślakowi, a drugi z Kryształem oraz w pucharowym meczu w Kocku.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków miejscowych. Dobra gra napawała optymizmem. Lewart mógł otworzyć wynik, lecz zawodziła skuteczność. Z tym nie mieli problemów goście. Między 22 a 30 minutą zdobyli dwie bramki. Trzeba przyznać, że każda poprzedzona była składną akcją zespołową. W 32 minucie Michał Zuber wykorzystał błąd obrońcy i zdobył kontaktowego gola. Niestety, okazało się, że była to tylko bramka honorowa. Mimo przewagi i stworzenia w drugiej połowie kilku dobrych sytuacji pod bramką Powiślaka, wynik nie zmienił się. Tym samym Lewart przegrał już drugie spotkanie u siebie w bieżących rozgrywkach (na trzy rozegrane). W poprzednim sezonie lubartowianie w 17 spotkaniach u siebie przegrali zaledwie trzy razy…

Dokumentacja ostatnich spotkań ligowych Lewartu Lubartów:

Kryształ Werbkowice – Lewart Lubartów 2:1 (0:0); gola dla Lewartu w 50 minucie zdobył Arkadiusz Adamczuk.

Skład Lewartu: Kuźma – Piasek, Tomasz Mitura (od 70 min. Adrian Pikul), Paździor, Pęksa, Rusinek, Terlecki (od 78 min. Majewski), Bujak, Stalęga (od 54 min. Dawid Pikul), Adamczuk (od 90 min. Golda), Zuber.

Lewart Lubartów – Powiślak Końskowola 1:2 (1:2); gola dla Lewartu w 32 minucie zdobył Michał Zuber.

Skład Lewartu: Kuźma – Paździor (od 75 min. Terlecki), Piasek, Marzęda, Stalęga, Rusinek, Pęksa (od 84 min. Jezior), Dawid Pikul, Bujak, Adamczuk (od 46 min. Tomasz Mitura), Zuber.

W najbliższą niedzielę 10 września, w ramach szóstej kolejki piłkarze Lewartu zagrają na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek EKO-Różanka. Początek spotkania o godzinie 16.00. Kolejny mecz na własnym obiekcie podopieczni Roberta Makarewicza zagrają w niedzielę 17 września. O godzinie 15.00 rozpocznie się pojedynek z Victorią Żmudź.

Tekst i foto: Ireneusz Góźdź