DWA ZWYCIĘSTWA LEWARTU NA ZAKOŃCZENIE RUNDY
Piłkarze Lewartu Lubartów mają za sobą kolejne dwa ligowe spotkania w rundzie jesiennej w lubelskiej IV lidze. Były to ostatnie pojedynki w pierwszej części sezonu. W meczach tych podopieczni Roberta Makarewicza zdobyli komplet punktów. Na taki rezultat złożyły się zwycięstwa – na wyjeździe ze Stalą Kraśnik i u siebie z Powiślakiem Końskowola. Po siedemnastu kolejkach piłkarze z Lubartowa w ligowej tabeli zajmują siódme miejsce. Zgromadzili dwadzieścia osiem punktów.
LEWART ZDOBYŁ KRAŚNIK
Końcowy wynik meczu Stal Kraśnik – Lewart Lubartów trzeba uznać za niespodziankę. Gospodarze to drużyna zaliczająca się do ścisłej czołówki lubelskiej IV ligi. Przed spotkaniem z Lewartem, miejscowi legitymowali się bilansem 12 zwycięstw, remis i tylko dwie porażki. Na własnym boisku kraśniczanie wygrali siedem spotkań i raz przegrali. Druga porażka miała miejsce w starciu z Lewartem. Był to pojedynek obfitujący w bramki, a dodatkowo w liczne sytuacje, które mogły zakończyć się kolejnymi golami.
Pierwszą bramkę z tym nieco szalonym meczu zdobył w 30 minucie Mateusz Kompanicki, wykorzystując dośrodkowanie Karola Bujaka. Tuż przed przerwą dwubramkowe prowadzenie goście zawdzięczali Bujakowi. Kapitan Lewartu wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy.
Po zmianie stron miejscowi zdobyli kontaktową bramkę. Jednak już po dwóch minutach zmienił się wynik. W pole karne dośrodkował Bartłomiej Marzęda, a jeden z obrońców tak nieszczęśliwie interweniował, że piłka wpadła do bramki Stali. W 67 minucie swoją drugą bramkę w tym pojedynku zdobył Karol Bujak. Dośrodkowanie z rzutu wolnego zaskoczyło wszystkich w polu karnym, łącznie z bramkarzem. Piłka, której nikt nie dotknął zatrzepotała w siatce. Od tego momentu gospodarze przycisnęli, a Lewart skupił się na obronie i grał z kontry. Stal strzeliła jeszcze dwa gole, jednak nie potrafiła już odebrać zwycięstwa podopiecznym Roberta Makarewicza.
„KOMPAN” ZACZĄŁ I ZAKOŃCZYŁ STRZELANIE W RUNDZIE JESIENNEJ
W ostatniej kolejce rundy jesiennej Lewart podejmował u siebie Powiślaka Końskowola. Tylko garstka kibiców przybyła na stadion, by pożegnać piłkarzy przed przerwą zimową. Był to szczególny mecz dla szkoleniowca Lewartu Roberta Makarewicza, który w Końskowoli pracował przed objęciem „biało-niebieskich”. Spodziewano się, że będzie to wyrównany pojedynek. I taki był, zwłaszcza w pierwszej połowie. Niska temperatura powodowała, że piłkarze obu jedenastek żwawo poruszali się po murawie, zaś kibice skuleni z zimna, obserwowali spotkanie. W 25 minucie akcja trójki Karol Bujak – Michał Walaszek – Mateusz Kompanicki, zakończyła się sukcesem. „Kompan” wpisał się na listę strzelców, a gospodarze objęli prowadzenie.
Po zmianie stron miejscowi oddali inicjatywę gościom. Powiślak był lepszą drużyną. Przewaga uwidoczniła się w końcowym kwadransie, gdy Lewart grał w osłabieniu. W 75 minucie boisko musiał opuścić Paweł Pęksa. Młody obrońca zobaczył dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwony kartonik. Pod bramką Adriana Parzyszka kilka razy doszło do groźnych sytuacji. Szczególnie „kotłowało się” po stałych fragmentach gry. Na szczęście gospodarze umiejętnie się bronili i dowieźli do końca korzystny wynik.
Dokumentacja ostatnich spotkań ligowych Lewartu Lubartów:
Stal Kraśnik – Lewart Lubartów 3:4 (0:2); gole dla Lewartu zdobyli: Mateusz Kompanicki w 30, Karol Bujak w 45, 67 oraz bramka samobójcza w 59 minucie.
Skład Lewartu: Parzyszek – Piasek, Jakub Niewęgłowski, Stopa, Marzęda, Pęksa (od 72 min. Zawiślak), Kuzioła (od 62 min. Wiącek), Walaszek, Iskierka (od 62 min. Dawid Niewęgłowski), Bujak, Kompanicki (od 70 min. Dawid Pikul).
Lewart Lubartów – Powiślak Końskowola 1:0 (1:0); gola dla Lewartu zdobył w 25 minucie Mateusz Kompanicki.
Skład Lewartu: Parzyszek – Piasek, Jakub Niewęgłowski, Stopa, Pęksa, Zawiślak (od 65 min. Adrian Pikul), Walaszek, Kuzioła (od 82 min. Wiącek), Iskierka (od 62 min. Terlecki), Bujak, Kompanicki (od 89 min. Podsiadło).
W kolejnym numerze „Lubartowiaka” zamieścimy podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2016/2017 lubelskiej IV ligi w wykonaniu piłkarzy Lewartu Lubartów.