Krajobraz po spadku Lewartu z III ligi
Jak już informowaliśmy piłkarze Lewartu Lubartów po jednym sezonie pożegnali się z rozgrywkami trzeciej ligi. Tuż po tym wydarzeniu w klubie doszło do istnego trzęsienia ziemi. Z Lewartem pożegnał się trener, kierownik drużyny i niemal cała kadra piłkarzy. Za miesiąc planowane jest rozpoczęcie rozgrywek lubelskiej IV ligi, a lubartowski zespół nie otrzymał jeszcze licencji na grę w tej klasie rozgrywkowej.
Z dniem 30 czerwca pracę w klubie zakończył trener pierwszej drużyny Tomasz Bednaruk. Szkoleniowiec dołączył do Lewartu w lipcu 2019 roku. W sumie poprowadził zespół w 55 meczach ligowych. Jego miejsce na ławce trenerskiej zajął Tomasz Mitura, były wieloletni kapitan i zasłużony zawodnik „biało-niebieskich”. Nowy szkoleniowiec jest wychowankiem Lewartu, w którym spędził większość piłkarskiej kariery. Podczas gry w Lubartowie solidnie kierował formacją defensywną zespołu. Przyczynił się do awansu klubu do IV oraz III ligi. Już w roli trenera prowadził zespoły młodzieżowe Orlika Lubartów oraz Lewartu. W ostatnim sezonie był szkoleniowcem seniorów LKS Agrotex Milanów oraz drużyny juniorów młodszych Lewartu. W sztabie szkoleniowym jako asystent będzie pracował również trener Waldemar Bednarczyk.
Po wielu latach z Lewartem pożegnał się kierownik pierwszej drużyny Janusz Mitura. W 2006 roku dołączył do zarządu klubu, a od 2008 roku był kierownikiem drużyny. Przez te lata współpracował z trenerami Arkadiuszem Smolarzem, Grzegorzem Białkiem, Robertem Makarewiczem, Łukaszem Mierzejewskim i Tomaszem Bednarukiem. Świętował dwukrotny awans do III ligi oraz przełknął gorycz spadku.
– Jestem dumny i bardzo się cieszę z tego, że mogłem być częścią tej drużyny. Dzięki temu miałem możliwość poznania i pracy ze wspaniałymi ludźmi, dla których tak jak i dla mnie piłka nożna to pasja. Chciałbym bardzo podziękować zawodnikom, trenerom, działaczom oraz kibicom za te wszystkie lata, które dostarczyły mnóstwo emocji. Dziękuję za pracę i zaangażowanie oraz głośny doping do ostatniej minuty. Również bardzo mocno dziękuje pani dyrektor i wszystkim pracownikom MOSiR Lubartów za długoletnią współpracę. Pragnę też dodać, że praca w Lewarcie na jakimkolwiek stanowisku to zaszczyt. Lewart to nie jest sklep, do którego się wchodzi i wychodzi, a to ostatnio zdarza się coraz częściej w tym klubie. Będąc tu przez te wszystkie lata zauważyłem, że zwycięstwa i sukcesy w Lubartowie świętują wszyscy, porażki natomiast zostają w szatni. Życzę Lewartowi i wszystkim ludziom z nim związanym samych sukcesów – powiedział Janusz Mitura.
Jeżeli chodzi o sprawy kadrowe to z zespołu z rundy wiosennej odeszli prawie wszyscy zawodnicy. Części wygasły kontrakty, a części wypożyczenia. Oto lista ubytków: Adrian Wójcicki, Jakub Długosz, Stanisław Niewiński, Jakub Niewęgłowski, Przemysław Ponurek, Marcin Świech, Arkadiusz Maksymiuk, Grzegorz Fularski, Jakub Buczek, Dawid Pożak, Konrad Nowak, Konrad Szczotka, Bartosz Janiszek, Bartosz Zbiciak, Maciej Góralski. Ostatnio Krystian Żelisko na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do Stali Stalowa Wola. Nowych pracodawców szukają Łukasz Najda i Joe Dearman.
Kto zatem zagra w barwach Lewartu w nowym sezonie? Trener Tomasz Mitura zamierza zbudować drużynę ze zdolnej klubowej młodzieży, piłkarzy którzy grali w poprzednim sezonie w drużynie rezerw oraz zawodników, którzy byli wypożyczeni do okolicznych klubów. Pomysł jest taki, żeby pozbierać swoich i na ich bazie stworzyć zespół. Z kadry z poprzedniego sezonu zostaną pojedyncze osoby.
Tomasz Mitura przed nowym sezonem zaplanował pięć sparingów. Umówione są gry kontrolne z następującymi przeciwnikami: Granit Bychawa, Motor II Lublin, Lublinianka Lublin, Podlasie Biała Podlaska, Stal Kraśnik.
Działacze Lewartu ciągle starają się o uzyskanie licencji na grę w IV lidze. Klub zalega z płatnościami w ZUS, a bez uregulowania zaległości w tym zakresie nie ma szans na licencję. Możliwe jest, że Lewart otrzyma licencję warunkowo z nadzorem finansowym. Możliwe jest też, że nowy sezon rozpocznie z karą w postaci ujemnych punktów. Sytuacja w zakresie licencji rozstrzygnie się w ciągu najbliższych dni.
IV liga lubelska w sezonie 2021/2022 składała się będzie z 24 zespołów: Hetman Zamość, Stal Kraśnik (drużyny, które spadły z III ligi), Świdniczanka Świdnik, Huragan Międzyrzec Podlaski, Kryształ Werbkowice, Granit Bychawa, Powiślak Końskowola, Huczwa Tyszowce, POM Iskra Piotrowice, Włodawianka Włodawa, Lublinianka Lublin, Lutnia Piszczac, Górnik II Łęczna, Sparta Rejowiec Fabryczny, Opolanin Opole Lubelskie, Gryf Gmina Zamość, Orlęta Łuków, Kłos Gmina Chełm, Sparta Rejowiec Fabryczny, Grom Różaniec (drużyny w poprzednim sezonie grające w IV lidze) oraz Motor II Lublin, Igros Krasnobród, Brat Cukrownik Siennica Nadolna (beniaminkowie). Ostanie, czyli 24 miejsce zajmie Lewart Lubartów, Bizon Jeleniec lub Łada 1945 Biłgoraj.