Rada Miasta bez jednego radnego
Piotr Skubiszewski: będę w przyszłości jeszcze lepiej służył naszym mieszkańcom.
Piotr Skubiszewski zrezygnował z bycia radnym Miasta Lubartów. W związku z tym w okręgu, z którego pochodził, zostaną przeprowadzone wybory uzupełniające. O powód złożenia mandatu przez radnego pytała Aleksandra Jędryszka.
Od 1 czerwca przestał Pan być radnym Rady Miasta Lubartów. Co było powodem?
Złożyłem mandat radnego z uwagi na wygraną w konkursie na stanowisko inspektora wojewódzkiego w Wydziale Prawnym Nadzoru i Kontroli w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie. Podjęcie tej pracy wiąże się z nakazem prawnym zrzeczenia się mandatu radnego z uwagi na to, że do moich zadań będzie należeć m.in. nadzór nad podejmowanymi uchwałami rad miast i gmin, a także kierowanych do Wojewody Lubelskiego skarg obywateli. Nie mogę zatem być jednocześnie radnym miasta i członkiem organu, który moje działania następnie będzie nadzorował. Praca na tak odpowiedzialnym stanowisku da mi bardzo ważne i cenne doświadczenie, które wykorzystam w życiu samorządowym Lubartowa w przyszłości.
W związku z Pana rezygnacją zostaną w Lubartowie przeprowadzone wybory na radnego, w Pana okręgu nr 7, czyli z terenu ulic m.in. Wierzbowa, Chmielna, Świerkowa. Czy zna Pan takiego kandydata, który mógłby Pana zastąpić?
W naszym okręgu wiele zostało zrobione, ale także dużo trzeba jeszcze zmienić. Są zgłoszone przeze mnie do urzędników miasta sprawy i wnioski, także dotyczące bezpośrednio okręgu 7 w Lubartowie i naszych mieszkańców. Te sprawy czekają na realizację. Wybrany nowy radny, a mój następca, powinien obrać sobie za cel poprawę lokalnego życia mieszkańców, którzy go wybiorą. Powinien kontynuować niedokończone przeze mnie lokalne inicjatywy, które są ważne dla mieszkańców. Sztandarowym problemem w moim okręgu nr 7 jest kwestia remontu ulicy Wierzbowej. Za obecnej kadencji na skutek wielokrotnych interwencji z mojej strony, jako radnego, wznowione zostały rozmowy pomiędzy urzędem miasta a starostwem, w zakresie remontu tej ulicy. W mojej opinii kandydatem, który powinien zostać radnym miasta z okręgu 7, jest pan Marcin Bajer. Nie należy on do żadnej partii politycznej, jest mieszkańcem osiedla. Prywatnie oceniam go jako osobę odpowiedzialną, pracowitą i mającą wiele pomysłów na wprowadzenie oczekiwanych zmian zarówno na terenie okręgu nr 7, jak i w całym naszym mieście. Potwierdził on wolę objęcia mandatu radnego i wystartuje w wyborach uzupełniających. Warto oddać na niego swój głos.
Zbliża się sesja Rady Miasta, podczas której radni będą głosowali nad udzieleniem absolutorium burmistrzowi. Zabraknie Pana głosu. Jako były już radny, przychylny burmistrzowi, jak ocenia Pan szansę na dalszą, niezakłóconą pracę samorządu?
Uważam, że sesja absolutoryjna jest szczególnie ważnym wydarzeniem, bo zmusza radnych do oceny wykonania budżetu przez Burmistrza Miasta Lubartów. Zgłaszałem problemy mieszkańców z mojego okręgu i całego miasta, jednak nie zostały one właściwie załatwione przez urząd. Co do dalszej, niezakłóconej pracy samorządu uważam, że zależeć ona będzie od wybranego kandydata na mojego następcę. To będzie rzutowało na możliwości podjęcia uchwał zgodnie z oczekiwaniami naszych mieszkańców.
Czy będzie się Pan angażował w takie inicjatywy, jak praca społeczna na rzecz miasta, czy chociażby porady prawne udzielane na łamach „Lubartowiaka”?
Praca na rzecz mieszkańców miasta, na rzecz samorządu, jest dla mnie bardzo ważna. Pokazuje ona, jakie są potrzeby naszych mieszkańców, ale jednocześnie wymaga ona nakładu pracy i czasu z jednej strony, z drugiej doświadczenia i wiedzy, także prawnej, by móc udzielić Lubartowianom jak najpełniejszej pomocy w ich problemach. Z całą odpowiedzialnością chcę podkreślić, że złożenie przeze mnie mandatu radnego nie oznacza rezygnacji z pomocy mieszkańcom Lubartowa. Działałem w naszym mieście do tej pory na różnych polach aktywności. Były to inicjatywy charytatywne, konkursy edukacyjne, interwencje radnego w sprawach mieszkańców, była to w końcu praca na rzecz samorządu przy podejmowaniu ważnych dla nas wszystkich uchwał. Będę robił to nadal, z wyjątkiem pełnienia mandatu radnego. Mieszkańcy mają mój numer telefonu, który jest ogólnodostępny i zawsze mogą z niego skorzystać, jeśli potrzebują pomocy. Dla mnie jako prawnika i samorządowca to wielka satysfakcja, że mogę wspierać naszych mieszkańców także i w tym zakresie. Poza działalnością pomocy prawnej chętnie pomagam mieszkańcom w formułowaniu petycji i wniosków do urzędników naszego miasta. Ponadto będę dalej współpracował z radnymi miasta, aby uzyskać dla naszych mieszkańców jak najlepsze rozwiązania.
Czy mimo tego, że nie upłynęła bieżąca kadencja rady, widzi Pan dobre efekty jej pracy?
Jak wspomniałem, w mojej ocenie nie wszystkie uchwały podjęte przez większość Rady Miasta Lubartów były właściwe, a nie w każdej sprawie mój głos był decydujący, aby przegłosować dany projekt. Pomimo to dostrzegam wiele pozytywnych efektów pracy Rady Miasta. Na podsumowanie jej pracy przyjdzie czas pod koniec kadencji, wówczas będzie można porównać korzyści i utracone szanse dla rozwoju naszego miasta.Wierzę, że radni naszego miasta podejmą wiele korzystnych rozwiązań dla Lubartowa. Podobnie uważam, jeśli chodzi o ocenę efektów mojej pracy jako radnego. Zgłosiłem wiele inicjatyw i wniosków do urzędu miasta, związanych z naszym miastem, wiele z nich czeka na pozytywne załatwienie.
Co chciałby Pan przekazać mieszkańcom naszego miasta?
Chciałbym podkreślić, że złożyłem mandat radnego miasta jedynie z powodu objęcia stanowiska, które zabrania jednoczesnego wykonywania mandatu radnego. Nadal będę udzielał się społecznie i pozostaję w kontakcie dla naszych mieszkańców. Bogate doświadczenie zdobyte w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim będę chciał wykorzystać w naszym mieście w przyszłości, ponieważ uważam, że Lubartów potrzebuje osób z nowym spojrzeniem na sprawy naszego miasta, mających wizję wprowadzenia oczekiwanych zmian w Lubartowie.