Stawiamy na rozwój miasta

O ubiegłorocznych działaniach lubartowskiego samorządu, pozyskaniu dla Lubartowa nowych miejsc pracy oraz o planach na 2013 rok rozmawiamy z Burmistrzem Miasta Lubartów Januszem Bodziackim.
Jakie ubiegłoroczne wydarzenie uważa Pan za najważniejsze w pracy samorządu?
– Rok 2012, a także poprzedni – 2011, były poświęcone strategicznemu celowi pozyskania inwestorów oraz utworzenia nowych miejsc pracy w Specjalnej Strefie Ekonomicznej na terenie Lubartowa. W dosyć krótkim czasie, bo po 10 miesiącach od złożenia wniosku, Rada Ministrów w październiku 2011 roku, w swoim rozporządzeniu zatwierdziła podstrefę Lubartów w Specjalnej Strefie Ekonomicznej Europark Mielec. Jednocześnie jeszcze przed zatwierdzeniem podjąłem rozmowy w celu pozyskania inwestorów. Na przełomie roku 2011/2012 pierwszy inwestor uzyskał prawo dysponowania gruntem, czyli stał się właścicielem. Zarówno firma Jeronimo Martins, jak i drugi przedsiębiorca, który w lipcu 2012 roku uzyskał prawo dysponowania gruntem, bardzo szybko przy naszej dobrej współpracy uzyskali pozwolenie na budowę: centrum dystrybucji późną jesienią, natomiast firma „Motyl”, producent tarcz szlifierskich dla stomatologii, w wyjątkowo krótkim czasie, bo już we wrześniu. Obydwie firmy już prowadzą budowę swoich obiektów i z bieżących kontaktów wynika, że drugie półrocze bieżącego roku będzie okresem zakończenia procesów inwestycyjnych.

Pojawiła się szansa na 400 nowych miejsc pracy, co chyba najbardziej interesuje mieszkańców…
– Jak na warunki Lubartowa, 400 miejsc pracy to jest rzecz nie do przecenienia. Szczególnie w tym czasie, kiedy firmy ograniczają swoje zatrudnienie. Miałem okazję być w ubiegły piątek na dorocznym spotkaniu zarządu i wszystkich przedsiębiorców działających w specjalnych strefach ekonomicznych. Ta ilość miejsc pracy stawia Lubartów wysoko, jeśli chodzi o wykorzystanie terenu w przeliczeniu na miejsca pracy.

Kolejnym wydarzeniem ub. roku, istotnym dla mieszkańców, były decyzje dotyczące zmiany lokalizacji Zakładu Zagospodarowania Odpadów.
– Cały problem gospodarki odpadami doskwierał w sposób szczególny tym gminom, w których nie było ani zakładu zagospodarowania odpadów, ani składowiska. Nasze zabiegi o współpracę z Gminą Lubartów szły w tym kierunku, żeby umożliwić Miastu składowanie odpadów, bo możliwość korzystania ze składowiska, którego jesteśmy właścicielem, kończy nam się z rokiem 2014. Ubiegłe lata to także zabiegi zmierzające do przeniesienia ZZO z kontrowersyjnej lokalizacji przy ul. Lipowej. Zakończyły się sukcesem. Nie do przecenienia jest również fakt, że mieszkańcy w przeprowadzonych przez Miasto konsultacjach społecznych, w sposób jednoznaczny zauważyli potrzebę zbudowania takiego zakładu, wbrew podpowiedziom w tzw. antyankiecie. Jednocześnie w sposób istotny wypowiedzieli się, że doceniają zasilenie tej inwestycji pieniędzmi szwajcarskimi. Dla strony szwajcarskiej bardzo ważne było to, że przeprowadziliśmy ankietyzację z mieszkańcami. Te dwa argumenty, w które zostaliśmy wyposażeni poprzez ankietyzację, pozwoliły nam na podpisanie w maju 2012 roku umowy ze stroną szwajcarską na przeniesienie lokalizacji w obszar składowiska w Rokitnie. Uzyskaliśmy wsparcie finansowe na przeprojektowanie dokumentacji.

Obecnie realizujemy projekt, pozyskując na niego kwotę do 12 milionów franków szwajcarskich.

To znaczy, że zmiana lokalizacji ZZO dała wymierne korzyści?
– Przede wszystkim nie utraciliśmy pieniędzy, czyli dofinansowania z funduszu szwajcarskiego. Gdybyśmy nie dokonali zmiany lokalizacji, miasto nie uzyskałoby dofinansowania na pierwotną, kontrowersyjną lokalizację ZZO w Lubartowie. Jestem o tym przekonany, ponieważ ze strony naszych szwajcarskich partnerów padło stwierdzenie, że tam gdzie jest konflikt społeczny, nie ulokują swoich środków finansowych.

Z tematu gospodarki odpadami przejdźmy do inwestycji zrealizowanych w minionym roku. Które Pana zdaniem były najważniejsze z punktu widzenia potrzeb mieszkańców?
– Na pewno sprawdził się przystanek. Z pewnymi obawami podejmowałem decyzję o ulokowaniu tego przystanku przy Rynku I, jako bus – pas, ale rok pokazał, że ten pomysł sprawdził się bardzo dobrze, nie utraciliśmy także potrzebnych miejsc parkingowych. Ubiegły rok to również budownictwo drogowe. Poprzez zbudowanie ronda przy zbiegu ulic Lubelskiej, Kolejowej i Piaskowej w sposób zdecydowany poprawiliśmy bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu. Ruch w tym miejscu stał się płynny. Zapewniła to konstrukcja ronda, wynikająca z projektu i poglądu projektantów, jeśli chodzi o kryterium bezpieczeństwa. W tym miejscu należy wspomnieć również o inwestycjach z zakresu modernizacji ulic: przebudowie nawierzchni ul. Chmielnej; wykonaniu I etapu budowy ul. Kozłowieckiej; przebudowie ul. Harcerskiej; przebudowie nawierzchni chodnika biegnącego od torów do Solbetu; przebudowie ul. Findera – wykonanie nawierzchni ulicy z kostki brukowej. W 2012 roku zrealizowaliśmy też budowę oświetlenia ul. Wł. Jagiełły, wykonano remont kładki na rzece Wieprz.


W ubiegłym roku powstało także boisko wielofunkcyjne przy Gimnazjum nr 1. W planie budżetowym miasta na bieżący rok zaplanowano budowę kolejnych obiektów sportowych…

– Budowa boiska przy gimnazjum i szkole podstawowej była elementem poprawy warunków do uprawiania sportu przez młodzież. W ramach wieloletnich założeń inwestycyjnych chcemy zbudować boisko przy Gimnazjum nr 2. W tym roku w budżecie uzyskaliśmy część środków na realizację i rozpoczynamy budowę całego kompleksu sportowego przy ul. Parkowej, w ramach funkcjonującego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Realizacja tych obiektów będzie etapowa, bo przedsięwzięcie jest bardzo duże. Jesteśmy zmuszeni podzielić budowę na etapy. W pierwszym chcemy zbudować elementy najbardziej potrzebne, czyli boisko sportowe, a także część kubaturową, która pozwoli nam na przyjęcie niektórych funkcjonujących w mieście klubów sportowych.
Z inicjatyw samorządowych, popularyzujących sport, chciałbym wspomnieć o ubiegłorocznym uruchomieniu strefy kibica w centrum Lubartowa. Pomysł wspólnego oglądania Euro 2012 sprawdził się.

Kolejne inwestycje, to place zabaw dla dzieci
– Jako element poprawy małej architektury dla naszych mieszkańców, takie place zabaw powstały już przy Szkole Podstawowej nr 1 i nr 4. W ubiegłym roku urządziliśmy plac zabaw w Parku miejskim.

Projekt dalszej rewitalizacji centrum Lubartowa zajął w minionym roku pierwsze miejsce na tzw. liście rezerwowej. Pewne było, że miasto dostanie unijne dofinansowanie. Kiedy rozpocznie się inwestycja?
– Jesteśmy na ostatnim etapie zbliżającym nas do podpisania umowy z Zarządem Województwa na rewitalizację Rynku. Mamy pewne opóźnienie z uwagi na to, że prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w sposób bezskuteczny, skarżył decyzję Urzędu Marszałkowskiego dotyczącą wniosków spółdzielni. To opóźniło możliwość rozpoczęcia rewitalizacji nie tylko w Lubartowie, ale i w całym województwie. Z końcem ubiegłego roku zostały przekazane wszystkie niezbędne dokumenty i w tej chwili oczekujemy na podpisanie umowy. Lata 2013/2014 będą, mam nadzieję, czasem w którym zakończymy rewitalizację Rynku II, łącznie z modernizacją Hali Targowej. Obecnie nie licuje ona z odnowionymi przez naszych mieszkańców kamienicami.

Jeśli mówimy o budynku Hali Targowej, w której obecnie mieści się kino Lewart, czy będzie ona siedzibą planowanego Centrum Kultury? Czy może są jakieś inne pomysły?
– Aktualna sytuacja lokalowa Lubartowskiego Ośrodka Kultury z pewnością wymaga podjęcia działań zmierzających do jej poprawy. Jednym z nich jest planowana modernizacja hali uwzględniająca wykorzystanie zakupionego od PSS budynku w północnej części rynku, na cele kultury. Ponadto są prowadzone rozmowy z zarządcą nieruchomości, która jest w tej chwili w dyspozycji Państwowej Straży Pożarnej. Jeśli straż uzyskałaby nową siedzibę, to myślę że skarb państwa uwzględni naszą prośbę, aby tę nieruchomość wykorzystać na rzecz miasta, w ramach planowanego Centrum Kultury.

W kwietniu br. na trasie Lublin-Lubartów pojawią się szynobusy. Co samorząd zrobił, żeby mieszkańcy mogli korzystać z dodatkowych przystanków poza dworcem PKP przy ul. Kolejowej?
– Na mój wniosek Zarząd Województwa przekazał swoje umocowania dla dyrektora PKP. Spotkałem się z dyrekcją. Ustaliliśmy wówczas, że do rozszerzenia usług świadczonych przez Kolej, czyli do lepszego wykorzystania szynobusów może dojść wówczas, gdy oprócz dworca głównego zostaną dobudowane dwa przystanki w obszarze miasta. Przy ul. Lipowej w okolicach cmentarza oraz od strony północnej przy wiadukcie, aby skorzystali na tym mieszkańcy Osiedla Kopernika. Miasto ułatwi mieszkańcom podróż poprzez zbudowanie parkingu na zakupionej, ponad pół hektarowej działce w okolicach cmentarza. Natomiast dyrekcja Kolei wystąpiła do centrali w Warszawie o uzyskanie środków na modernizację linii na dalszym odcinku. Przypomnę, że w ramach projektu unijnego do marca br. ma zostać zmodernizowany odcinek do dworca kolejowego w Lubartowie, natomiast wydłużenie linii ma nastąpić w kolejnym etapie. Miasto będzie zabiegać o zbudowanie tych dwóch dodatkowych peronów.
Jakie priorytety ma samorząd Lubartowa na 2013 rok?
– W tym roku samorząd przeznaczy 12 mln zł na inwestycje. Realizacja planowanych zadań poprawi m.in. warunki bazy sportowej, czy chociażby jakość dróg w naszym mieście. Pozwoli także zaoszczędzić na eksploatacji obiektów miejskich. Myślę tu np. o termomodernizacji budynków będących siedzibą placówek oświatowych. Przeznaczenie kwoty 12 mln zł na inwestycje świadczy o tym, że za priorytet uznajemy rozwój naszego miasta.
Rozmawiała Aleksandra Jędryszka